Dwunasta kolejka rozpoczęła się wyjątkowo pechowo dla Pawła Dolaka. Czołowy zawodnik gostynińskiej ekipy podczas rozgrzewki doznał kontuzji stawu skokowego. Mimo wyłączenia z gry jednego ze swoich środkowych, Team Gostynin nie miał problemów z pokonaniem kutnowskiego Huraganu. Przewaga Mazowsza nie ulegała dyskusji, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 (25:20, 25:16, 16:25,25:23).
Prawdziwy dramat przeżyli zawodnicy AZS WSGK Kutno, którzy mimo dwu setowego prowadzenia nieoczekiwanie przegrali spotkanie z GKS Bedlno 2:3. Początkowo nic nie zapowiadało feralnego dla kutnian końca. Pierwsze dwa sety wygrali kolejno do 21 i 26. Załamanie formy przyszło w trzeciej odsłonie meczu, gdzie w pewnym momencie przewaga graczy z Bedlna wynosiła nawet dwanaście punktów.
- Cały czas myślę o tej porażce, bo to nie pierwszy raz gdy przegraliśmy, mając początkowo sporą przewagę - mówi Mieczysław Gausa, trener akademików. - W kluczowym momencie meczu oddaliśmy dwie obrony i w tie-breaku zabrakło już chyba woli walki.
Walka o pozostałe medale zapowiada się naprawdę ciekawie i chyba nikt nie zaryzykuje wskazania pewniaka do srebra i brązu. W grze o podium nadal liczą się kutnowskie Huragan i AZS WSGK oraz GKS Bedlno i Szczawin Kościelny, dodatkowo osłabiony brakiem Mateusza Kulińskiego. Zawodnik w ubiegłą niedzielę doznał kontuzji kolana.
W niedzielę akademicy podejmą Zaxę Rdutów. Z kolei na zakończenie ligowych rozgrywek derby Kutna. AZS zmierzy się z Huraganem. Ciekawie zapowiada się także mecz pomiędzy GKS Bedlno a łącką Aurą. Siatkarze z Łącka, tylko teoretycznie słabsi, już nie raz udowodnili, że w najsilniejszym składzie potrafią sprawić w meczu sporą niespodziankę. Początek spotkania także 3 marca o godz. 9.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?