Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Życie w cieniu WRON-y. Wystawa przypomina, jak żyło się w ostatniej dekadzie PRL

Łukasz Janikowski
We wtorek obchodzimy 30. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. 13 grudnia 1981 roku władza ludowa postanowiła rozprawić się z rosnącą w siłę Solidarnością. Wojsko i milicja pojawiły się nie tylko na ulicach wielkich miast, a internowani działacze trafili m.in. do zakładów karnych w Łęczycy i Łowiczu.

Wystawa, której otwarcie odbędzie się we wtorek 13 grudnia o godz. 13 w Muzeum im. Jerzego Dunin-Borkowskiego w Krośniewicach, ma przypominać nie tylko o stanie wojennym, ale o całym, niezwykle trudnym dla Polaków okresie lat 80.

- To wystawa typowo historyczna - mówi Kazimierz Śwircz, szef krośniewickiego muzeum. - Obejmuje okres od 13 grudnia 1981 roku do 4 czerwca 1989 roku, kiedy to w Polsce upadł komunizm. Zgromadziliśmy bardzo dużo ogłoszeń rządowych, ale też podziemne wydawnictwa i ulotki. Są też kopie dokumentów i zdjęcia wykonane podczas ataku ZOMO na łódzką siedzibę NSZZ "Solidarność". Szereg pamiątek związanych jest z wydarzeniami, które utkwiły w masowej pamięci Polaków, jak zamordowanie księdza Jerzego Popiełuszki czy pacyfikacja kopalni "Wujek".

Dla pokolenia współczesnych dwudziestolatków PRL jest już odległą przeszłością, równie zamierzchłą, jak czasy II wojny światowej. Peerelowską codzienność znają jedynie z opowieści dziadków i rodziców. Dlatego wystawa przybliżająca ten okres może okazać się dla nich szczególnie atrakcyjna. Dzisiejsi 40- i 50-latkowie chętnie przypomną sobie czasy swojej młodości. Szarą rzeczywistość epoki sekretarzy tej jedynej słusznej siły narodu, jaką była PZPR i propagowany przez nią socjalizm.

- Spora część wystawy przypomina, jak żyło się w Polsce lat 80. - opowiada Kazimierz Śwircz. - Nie chodzi o pokazanie działalności konspiracyjnej, ale przedmiotów codziennego użytku. Mamy kartki aprowizacyjne czy przykłady produktów dostępnych wtedy w sklepach. Będzie też muzyka z tamtych lat, której posłuchamy z gramofonu i magnetofonu szpulowego. Dla najmłodszych przygotowaliśmy rzutnik do bajek i kącik z zabawkami z tamtego okresu, jest nawet kolejka Piko.

Wystawie w Krośniewicach towarzyszy seria imprez. W przyszły piątek w południe w muzeum odbędzie się spotkanie "Świadkowie historii". O swoich wspomnieniach opowiedzą Tadeusz Wawrzyńczak, kutnowski działacz Solidarności, który został internowany 13 grudnia 1981 roku i dziennikarz Marek Nowakowski, który wie niemal wszystko na temat stanu wojennego. Dzień później o godz. 14 w centrum Krośniewic odbędzie się happening uliczny "Wojna jaruzelsko-polska" z udziałem młodzieży z krośniewickiego liceum i członków grupy rekonstrukcyjnej, która przyjedzie z Kielc.

- Uczniowie wystąpią w roli demonstrantów, a goście z Kielc wcielą się w oddziały Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej i spróbują ich rozpędzić - wyjaśnia Kazimierz Śwircz. - Co prawda nikt nie będzie palił opon ani rozpylał gazów łzawiących, ale trochę dymu będzie.

Po happeningu w Muzeum wystąpi Piotr K. Matczuk, który przypomni piosenki bardów Solidarności.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto