Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek przy pracy w Union Chocolate

Dorota Grąbczewska
W zakładzie Union Chocolate w Żychlinie 21 lutego doszło do wypadku przy pracy. Poparzeniu parą technologiczną uległ 55-letni elektryk. Mężczyzna miał poparzoną znaczną część ciała. Wprawdzie przewieziono go do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, ale po dwóch tygodniach - zmarł.

- Godzinę temu dotarła do nas informacja, że poparzony mężczyzna z Żychlina zmarł - mówił nam w środę po południu Sławomir Erwiński, prokurator rejonowy w Kutnie. - Zwłoki będą przewiezione do Kutna i poddane badaniom sekcyjnym.

O wydarzeniach sprzed dwóch tygodni wiadomo niewiele. Państwowa Inspekcja Pracy w Łodzi bada sprawę.

- Trwa postępowanie powypadkowe, ale na razie nie możemy wiele powiedzieć - mówi Kamil Kałużny, rzecznik PIP w Łodzi. - Mężczyzna uległ wypadkowi 21 lutego około godziny 20.55. Według naszych informacji miał poparzone ok. 40 proc. powierzchni ciała. W czasie, gdy doszło do wypadku był sam. Nie było świadków zdarzenia. Stan zdrowia pacjenta nie pozwalał też na jego przesłuchanie.

PIP o zdarzeniu została poinformowana przez pracodawcę następnego dnia, przed godziną 9 rano.

Prezes Union Chocolate w Żychlinie, Ferdynand Terlecki nie chciał z nami rozmawiać. Pracownicy Union Chocolate i mieszkańcy Żychlina są poruszeni tragedią.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przyczyną śmierci 55-latka były rozległe poparzeń górnych dróg oddechowych i związane z tym gromadzenie płynu surowiczego w płucach.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto