Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Premiera kolejnego rapowego kawałka prosto z Kutna. PMR & LEWY - All Inclusive

Joanna Elwertowska-Janik
Joanna Elwertowska-Janik
PMR
All Inclusive to nazwa nowego klipu prosto z Kutna, który miał swoją premierę w ostatnią sobotę. Kawałek jest dziełem PMR (Prawdziwy Męski Rap, Prawda Może Ranić, Prawdę mówiąc Robert) i Lewego (prod. Hugiz). Jaka jest geneza i przesłanie utworu? Opowiada sam autor - Robert Zwierzchowski.

"Geneza utworu jest wyjątkowa, ale przypadkowa. Lewego czyli Łukasza poznałem na treningach MMA w kutnowskim klubie Bone Breakers. Wówczas jeszcze wtedy swoje kawałki na social mediach podpisywałem Poter, przez jedno "T", a dlaczego Poter, to historia na inny temat. Lewy też wcześniej robił swoje rzeczy i z tego co pamiętam, latał również w ekipie EBS. Kilka lat później, czyli jakiś miesiąc temu, miałem przyjemność grać koncert w firmie, w której pracuje Lewy. Przed wyjściem na scenę zauważyłem kątem oka znajomą twarz, więc podszedłem się przywitać, wymiana zdań - proza życia, co u Ciebie itp.

Przeszło mi przez myśl wtedy w ułamku sekundy i uderzyliśmy w temat, żeby w końcu coś razem zrobić, bo choć mieliśmy się przyjemność poznać kilka lat wstecz i każdy z nas wiedział o sobie nawzajem, że robimy rapy, to nigdy nie było podjętego tematu, aby wprowadzić taki pomysł w życie. Powiedziałem Lewemu, żeby się odezwał. Odezwał się kilka dni później.

Od razu kupiłem beat - podkład muzyczny, wpadłem na temat pt. "All inclusive", co w wolnym tłumaczeniu oznacza - wszystko wliczone w koszt. Łukaszowi tematyka jak i podkład idealnie podpasował i oto jest - All inclusive.

Sam tytuł i treść jest bardzo dosadny. Chodzi tu o to, że wiele osób, pseudo kolegów, znajomych, którzy nigdy nie byli kolegami, próbują się na siłę przypodobać, bo przez konsekwencje człowiek idzie cały czas do przodu i osiąga swoje cele. Skoro wtedy nie byłeś kolegą, to nie będziesz nim teraz, niezależnie od tego czy jesteś bogaty czy biedny. Druga strona medalu to przeciwieństwo. Skoro byłeś moim kumplem od zawsze, to nie musieliśmy się nawet fizyczynie znać, to się czuje, że takiej osobie można zaufać, zostawić klucze od domu i wyjechać na jakiś czas, a po powrocie zastać wszystko tak, jak było przed wyjazdem. Jeśli jesteś prawdziwym kumplem to all inclusive - wszystko wliczone w koszt. Jesteś potrzebujący - pomagamy sobie nawzajem, ale nie tylko o materię chodzi. Możliwość powiedzenia sekretu itp. A jak nie jesteś kumpel, to ani ci ufać nie mogę, ani nie licz na jakąkolwiek pomoc.

Jak w tekście: "zbyt wiele przeżyłem, zbyt wiele widziałem, żeby się dać wciągać w jakiś syf, czy dać się oszukać"."

">

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto