Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na odnowionej starówce bywa niebezpiecznie. Pracownicy MGOPS bezradnie rozkładają ręce [ZDJĘCIA]

Łukasz Janikowski
Odnowiony plac 29 Listopada w Żychlinie przypomina obrazek niczym z widokówki. Dzieci baraszkują beztrosko przy nowej fontannie, wokół na ławeczkach przysiadają rodzice. Wielu z nich przychodzi tu z wózkami, w których drzemkę ucinają sobie ich pociechy. Zdaniem mieszkańców okalających plac kamieniczek, to jednak jedynie pozory.

W tym miejscu szczególnie wieczorami jest niebezpieczne. Często dochodzi tu do przypadków zniszczenia mienia. Okazuje się, że sprawcami najczęściej są pozbawione opieki dzieci, które z nudów czasem wpadają na budzące grozę pomysły.

- Rozumiem, że dzieci z nudów wymyślają najdziwniejsze rzeczy, ale po to są rodzice, żeby je wychowywać - mówi Halina Mierzejewska, mieszkanka Żychlina.

Jeden z mieszkańców placu 29 Listopada dzięki zainstalowanemu w domu monitoringowi nagrał, jak zza płotu sąsiada na teren jego posesji lecą gruz i kamienie. W ten sposób uszkodzono jedno auto. Na innym widać, jak matka wsadza na dach garażu 4-letnie dziecko, by zdjęło wiaderko, które przed chwilą tam wrzuciło.

- Lakiernik wycenił naprawę na 1000 złotych - wyjaśnia Tomasz Zakrzewski. - Jak odzyskam te pieniądze od ludzi, którzy nie pracują? Czemu władze miasta tolerują takie zachowania? Plac to przecież wizytówka Żychlina.

Władze miasta przyznają, że mają problemy ze sporą częścią mieszkańców pl. 29 Listopada.

- Tego rodzaju problemy pojawiają się w kamienicach komunalnych w każdym mieście - mówi Waldemar Bartochowski, sekretarz gminy Żychlin. - Dzieci bawią się w różny sposób. Niewiele można tu zrobić. Rozwiązaniem byłoby przesiedlenie najbardziej niesfornych mieszkańców, ale trzeba złożyć im konkretne propozycje zastępczych mieszkań. A w Żychlinie brakuje lokali komunalnych.

- Znam sytuację. Rodziny, z których pochodzą najbardziej rozrabiające dzieci, objęte są nadzorem kuratorskim - mówi Jadwiga Karolak z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żychlinie. - Niezwłocznie przekażę sprawę pracownikowi socjalnemu. Jak widać, rozmowy dyscyplinujące, które prowadzimy z rodzicami, nie odnoszą skutku. W ubiegłym roku, pozytywne rezultaty przyniosły częstsze patrole policji. Mieszkańcy się pilnowali. Mamy, niestety, pod opieką zbyt wiele rodzin, by skutecznie do nich dotrzeć.

Nazwiska niektórych bohaterów artykułu zostały zmienione.


Czekamy na informacje od Czytelników. Piszcie na adres [email protected] lub komentujcie na stronie www.kutno.naszemiasto.pl

W naszym Kalendarzu nie ma imprezy, na którą się wybierasz? Powiadom nas!
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Wyślij artykuł i zdjęcia!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto