18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ludzie, którzy przyszli do starostwa bronić przychodni NZOZ Medyk i NZOZ Eskulap zwyciężyli! [FOTO]

Łukasz Janikowski
Bojkot obrad podjęty przez pacjentów, którzy nie dali dojść do głosu Rafałowi Jóźwiakowi, przyniósł rezultaty. W ich obronie stanął radny Krzysztof Debich z Komitetu Obywatelskiego.

- Tyle osób jest na sali. Ludzie nie mają gdzie usiąść - argumentował radny Debich.

Postawiona pod ścianą powiatowa koalicja wreszcie zgodziła się, by rozmawiać o planach sprzedaży przychodni. Głos zabrała urzędująca starosta kutnowska.

- Decyzji o sprzedaży jeszcze nie ma - próbowała tłumaczyć się Mirosława Gal-Grabowska. - Jeżeli będzie, zarząd zwróci się do rady powiatu o zgodę. Tylko rada jest kompetentna podjąć decyzję w tym temacie. Przychodnie są własnością spółek medycznych, nie powiatu. Przychodnie od lat mieszczą się w naszych budynkach i chcielibyśmy, by tam pozostały. Umowy dzierżawy mają po 10 lat. Obie spółki wiedziały, że do świadczenia usług niezbędna jest siedziba. Mają świadomość, że umowy wygasają, a żaden z przedstawicieli się do nas nie zwrócił.

- To bzdura i kłamstwo! - dały się słyszeć z sali głosy niezadowolonych pacjentów.

Głos zabrała Maria Dąbrowska-Nowak, lekarz z NZOZ "Medyk". Powitały ją oklaski. - Nie tak łatwo znaleźć budynek i dostosować go do naszych potrzeb. Wykonujemy rocznie 57 tysięcy świadczeń - mówiła Maria Dąbrowska-Nowak - Nie jesteśmy fabryką, która zarabia pieniądze. My wyremontowaliśmy te budynki, zabezpieczyliśmy dachy, cały czas inwestujemy w te poradnie. Z obcym kapitałem nie będziemy konkurować. Sposób, w jaki wypowiadacie się o naszej poradni jest oburzający. Tu leczą się całe rodziny! Chcemy wykupić te budynki w formie bezprzetargowej, ale ceny o których mówimy są nie do przyjęcia.

Lekarkę poparła jedna z pacjentek. -Mam w tej przychodni całą rodzinę, łącznie z teściową z Alzheimerem i mamą z rozrusznikiem serca - mówiła Grażyna Cichoń. - Lekarz rodzinny jest jak członek rodziny. Zna wszystkie nasze choroby, jest zżyty z pacjentami. Opamiętajcie się. To dzięki nam jesteście na stanowiskach. Jak pan może spojrzeć w lustro, panie Kłopotowski? - skwitowała.

- Chciałbym zaapelować o to, byśmy spokojnie przedyskutowali tę sprawę - mówił radny Zbigniew Filipiak. - Rozmów o sprzedaży nie było. Rozumiem, że zarząd sam wywołał te NZOZ-y do tablicy?

- Sprzedaż majątku na kwotę 2 mln 1oo tys. złotych jest zapisana w budżecie - odpowiadała starosta Gal-Grabowska. - Te nieruchomości są brane pod uwagę i zwróciliśmy się do przedstawicieli tych spółek, by byli w uprzywilejowanej pozycji.

To jeszcze bardziej rozsierdziło obecnych na sesji mieszkańców. Staroście zarzucono kłamstwo, cytując pismo, które 4 stycznia wysłała do przychodni. Informowała w nim NZOZ-y o zamiarze sprzedaży. Wiesław Bryłka, jeden z protestujących wprost kazał zarządowi powiatu podać się do dymisji.

Dyskusja przeciągała się, aż przewodniczący Rafał Kubiak zarządził przerwę w obradach, która trwała prawie 90 minut. Po powrocie radni jednogłośnie przyjęli stanowisko, że przychodnie wolno sprzedać, ale wyłącznie wynajmującym je podmiotem w trybie bezprzetargowym.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto