Budowa odcinka A1, na którym powstaje najdłuższa w Polsce estakada o długości 1.700 metrów, to olbrzymie i bardzo skomplikowane przedsięwzięcie. Odcinek liczy tylko 9 kilometrów, ale kosztować ma aż 530 mln złotych. Estakada będzie poprowadzona nad Pradoliną Warszawsko-Berlińską. Na budowie wykorzystane będzie 25 tys. ton stali.
- Na pobliski skup złomu w Wałach trafia mnóstwo stalowych prętów, długości nawet 2-3 metrów - twierdzi jeden z naszych informatorów. - Pręty przywożone są z budowy A1. Jak to możliwe? Później dziwimy się, że autostrady są tak drogie. Takiej ilości ciężkich elementów nikt nie wyniesie przecież na plecach. Nikt tego nie widzi? Gdzie jest jakiś nadzór?
Pojechaliśmy na budowę autostrady. Stalowe elementy leżą tu w wielu miejscach. Odwiedziliśmy też skup złomu w Wałach, gdzie miały trafiać zbrojenia z
budowy. Na składzie zauważyliśmy stalowe pręty, różnej długości, nawet 2-metrowe.
- Na wniosek wykonawcy co dwa tygodnie podstawiamy na budowę autostrady kontener na złom - twierdzi Jacek Ryniec, właściciel skupu złomu w Wałach. - Robią wtedy porządek, wrzucają niepotrzebne elementy, ścinki, trafiają też dłuższe elementy, które są wadliwe i nie spełniają standardów. Do tej pory przyjąłem ok. 40 ton takiego złomu. Płacę po 70 groszy za kilogram.
- Policja w Kutnie wyjaśnia, czy podczas budowy autostrady A1 na odcinku Młogoszyn doszło do nieprawidłowości związanych ze sprzedażą na skup złomu stali zbrojeniowej - mówi asp. Paweł Witczak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kutnie.
O przypadki kradzieży na budowie spytaliśmy Michała Niemyta z firmy Sando, który odpowiada za budowę odcinka autostrady A1 w Młogoszynie. Ten przyznał się, że zwrócił się o wyjaśnienia do jednego ze swoich podwykonawców.
- Dotarły do mnie niepokojące informacje, dlatego poprosiłem firmę Strabag o wyjaśnienie sprawy - mówi Michał Niemyt, dyrektor kontraktu. - Jeśli rzeczywiście doszło do kradzieży, to jest to wyłączna strata tej firmy. Ja rozliczam i podpisuję faktury tylko za materiał, który został faktycznie wykorzystany przy budowie. W estakadę wbudujemy ok. 25 tys. ton stali, szacujemy, że odpady będą stanowiły 10 procent.
A to oznacza, że do skupu legalnie trafi aż 2.500 ton stali, wartej według obowiązujących w skupie cen... 1 mln 750 tys. zł. Wygląda więc na to, że na złomie z A1 można nieźle dorobić. Odpady prętów, według dyrektora Niemyta, to jednak ścinki do 1 metra długości, dłuższe mogą być pojedyncze sztuki.
- Miesiąc temu zgłaszałem już na policji kradzież 2 ton stali z budowy - dodaje pan Michał. - Sprawców nie znaleziono. - Sprawa jest wyjaśniana przez policję - dodaje Tomasz Szymański z firmy Strabag, który kieruje budową estakady. - Zwolniliśmy podejrzanego pracownika.
Pytanie, czy w proceder nie jest zaangażowany nikt więcej.
Czekamy na informacje od Czytelników. Piszcie na adres [email protected] lub komentujcie na stronie www.kutno.naszemiasto.pl
W naszym Kalendarzu nie ma imprezy, na którą się wybierasz? Powiadom nas!
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Wyślij artykuł i zdjęcia!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
