Miesiąc temu radni powiatowi większością głosów wyrazili zgodę na rozpoczęcie procedur zmierzających do likwidacji placówki. Już wtedy część radnych dostrzegała zagrożenia wynikające z przekształcenia szpitala oraz brak precyzyjnych informacji dotyczących funkcjonowania nowego podmiotu. Liczyli, że przez miesiąc zarząd powiatu oraz dyrekcja szpitala opracują bardziej precyzyjny program restrukturyzacji i schemat organizacyjny nowej spółki. Były też konsultacje ze wszystkimi gminami powiatu kutnowskiego.
W piątek związkowcy dostali listę zwalnianych pracowników w ramach zwolnień grupowych. Początkowo mówiło się o likwidacji 174 etatów, ostatecznie dyrektor szpitala zdecydował się na likwidację 89,5 etatu. Jednocześnie zastrzega, że trwają dalsze prace nad reorganizacją działalności SP ZOZ w Kutnie, zwłaszcza w sekcji żywienia, gdzie są 22 etaty, obsłudze kotłowni - 13 etatów, pralni - 9 etatów i sterylizatorni - 2 etaty.
Najwięcej zostanie zwolnionych pielęgniarek. Dyrektor Jacek Marynowski chce zmniejszyć zatrudnienie pielęgniarek i położnych o 56,5 etatu.
- Takie działania mogą być zagrożeniem dla normalnego funkcjonowania szpitala i prawidłowej obsługi pacjenta - mówi Barbara Mordzak, przewodnicząca szpitalnej Solidarności. - Zwalniając pracowników dyrektor nie uwzględnił urlopów pracowniczych oraz ewentualnych zwolnień lekarskich. Oświadczył nam, że jeśli pielęgniarka będzie potrzebować pomocy, to mogą jej pomóc inni pacjenci bądź rodziny chorych. A pielęgniarki pracujące przy chorych np. z biegunkami będą się kąpać, by mogły przejść na inny oddział i wesprzeć w potrzebie innych pacjentów.
Zagrożenia wynikające z drastycznych zwolnień widzą również pielęgniarki oddziałowe, które napisały pismo do dyrektora, w którym wyrażają swój niepokój z powodu planowanych zmian w zatrudnieniu.
- Funkcjonowanie oddziałów w zmniejszonej obsadzie spowoduje obniżenie jakości usług świadczonych przez pielęgniarki oraz niewłaściwą opiekę nad chorym - piszą oddziałowe. - Nie zamierzamy brać odpowiedzialności za sytuacje, które mogą się wydarzyć przy zmniejszonej obsłudze pielęgniarskiej. Zmniejszenie obsady pielęgniarskiej spowoduje niezadowolenie pacjentów i ich rodzin ze sprawowanej opieki w szpitalu.
Związkowcy zgodnie uważają, że negocjacje, jakie przeprowadzał z nimi dyrektor, były tylko działaniami pozorowanymi i nieefektywnymi z winy dyrektora szpitala, który do 20 lipca nie przedstawił im żadnych konkretnych propozycji dotyczących redukcji etatów oraz funkcjonowania nowej spółki. Związkowcy uważają konsultacje za nieodbyte i doradzają zwalnianym pracownikom składanie pozwów do sądu.
Niestety, dyrektor szpitala Jacek Marynowski, po wręczeniu związkom zawodowym listy zwolnień grupowych, wziął urlop i jest nieuchwytny.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?