Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Woźniak w grupie posłów tworzących klub Solidarna Polska [ZDJĘCIA]

Łukasz Janikowski
Tadeusz Woźniak, kutnowski poseł Prawa i Sprawiedliwości, znalazł się w grupie siedemnastu parlamentarzystów, którzy powołali we wtorek wieczorem własny klub parlamentarny Solidarna Polska. "Ziobryści" postanowili zewrzeć szyki, po tym jak rada polityczna PiS zadecydowała o wykluczeniu z partii posłów Zbigniewa Ziobry, Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego.

- Nasi koledzy chcieli otwartej dyskusji o sytuacji w partii po przegranych wyborach - mówi poseł Tadeusz Woźniak. - Zdecydowaliśmy, że tak dalej być nie może i musimy zacząć działać. Chcemy pozostać w Prawie i Sprawiedliwości, bo wciąż wierzymy w wartości, które skłoniły nas do zapisania się do partii. Chcemy wewnętrznej sanacji Prawa i Sprawiedliwości i dyskusji o tym, co zrobić, by zacząć wygrywać wybory. A przy okazji pokazać solidarność z tymi, którzy zostali wykluczeni.

Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski i Tadeusz Cymański w kampanii wyborczej udzielili poparcia Tadeuszowi Woźniakowi. Występowali w jego spotach wyborczych. Już wtedy poseł mówił, że w partii dzieje się źle. Także teraz nie szczędzi gorzkich słów, także pod adresem powiatowych struktur PiS.

- Jeśli ja jako poseł zapraszam na spotkanie radnych PiS, a oni to, czy przyjdą, konsultują ze strukturami partii, to coś jest nie tak - kontynuuje Tadeusz Woźniak. - Przyczyn tego, że zdecydowaliśmy się na własny klub, można szukać także w powiecie kutnowskim. Choćby w sposobie sprawowania przewodnictwa PiS na tym terenie, czy zawieranych przez partię lokalnych koalicjach.

Konrad Kłopotowski, który przewodniczy PiS w powiecie kutnowskim nie zostawia na pośle Woźniaku suchej nitki. O jego konflikcie z posłem Woźniakiem w Kutnie mówi się od dawna.

- Powiem szczerze, nie jestem zaskoczony jego decyzją - mówi Konrad Kłopotowski. - Cały jego dorobek to wożenie się na plecach różnych partii. Jako poseł dotąd niczym specjalnym się nie odznaczył. Co zyskał dla społeczności lokalnej? Łatwo mu sięgać po patriotyzm i wartości katolickie, a gdzie lojalność wobec partii, którą prezentował choćby w mediach. Najdobitniej określę go słowem renegat. Dotąd nie chciałem zajmować stanowiska w sprawie krytykowania przez posła Woźniaka lokalnych struktur PiS, ale dziś określił się on jednoznacznie.

Wyrzucenie kolejnych posłów PiS pokazuje, że Jarosław Kaczyński nie toleruje nieposłuszeństwa w swoich szeregach. Poseł Woźniak liczy się z tym, że konsekwencją jego decyzji może być wydalenie z partii.

- Jestem na tyle doświadczonym politykiem, że biorę pod uwagę taką ewentualność. Nie boję się odważnych działań. Nawet jeśli przyjdzie mi zapłacić najwyższą, polityczną cenę - podsumowuje poseł Woźniak.


Czekamy na informacje od Czytelników. Piszcie na adres [email protected] lub komentujcie na stronie www.kutno.naszemiasto.pl

W naszym Kalendarzu nie ma imprezy, na którą się wybierasz? Powiadom nas!
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Wyślij artykuł i zdjęcia!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto