Rajd „Śladami Łuki Bakowicza” PTTK w Sieradzu 2024. Ponad 250 turystów na trasie poprowadzonej po powiecie poddębickim ZDJĘCIA

Była to pierwsza tegoroczna piesza wyprawa Oddziału PTTK w Sieradzu, a Rajd „Śladami Łuki Bakowicza”, którego uczestnicy podążają śladami powstańców styczniowych, tradycyjnie zainaugurował sezon. W tym roku turyści wędrowali po trasie poprowadzonej po powiecie poddębickim pokonując odcinek o długości około 15 kilometrów poprowadzony z Niewiesza poprzez Biernacice do Bronowa.

- Rajd poświęcony bohaterom Powstania Styczniowego 1863 roku organizujemy po raz 47. W ten sposób oddajemy hołd tym, którzy walczyli o naszą wolność. Naszym obowiązkiem jest pamiętać o nich – podkreśla Wiesława Sujecka, prezes Oddziału PTTK w Sieradzu.

_- Serce rośnie widząc tak duże zainteresowanie – _dodaje Aleksandra Ciesielska, sołtys Niewiesza w gminie Poddębice podkreślając, że czynione są starania, by wieś stała się ważnym punktem na mapie historyczno-turystycznej całego regionu. W zeszłym roku odsłonięta została tu pierwsza z tablic poświęconych powstaniu, a zaplanowane są kolejne dwie.

A Niewiesz, jak uzupełnia komandor Rajdu „Śladami Łuki Bakowicza” 2024 Witold Drozd, jest jednym z symboli tego powstańczego zrywu. Tu bowiem odbyła się jedna z bitew, która nie zakończyła się porażką kosynierów.

Rajd „Śladami Łuki Bakowicza” nazwą nawiązuje do traktującej o powstaniu książki „Sprawy Łuki Bakowicza” autorstwa piewcy Sieradzczyzny Teodora Goździkiewicza. Na trasie wyprawy ponownie nie zabrakło członków rodziny pisarza. Jego bliscy nie kryli, że to dla nich zawsze niezwykły moment. - To dla nas rodzinne święto. To prawdziwe wzruszenie, gdy widzimy jaka jest ilość uczestników na tym rajdzie. Serce rośnie – podkreślali zgodnie wnukowie pana Teodora**Jakub Goździkiewicz i Paweł Goździkiewicz**. - Dziadek jak z góry to widzi, to na pewno się cieszy, a był piechurem zawziętym. Jak tylko przyjeżdżał do nas, gdy byliśmy jeszcze berbeciami, to tylko brał swój plecaczek i w drogę. Do tego notesik, żeby sobie coś zapisać, kawał suchej kiełbasy i boczku, ze dwie cebule, bułkę i szedł te 10, 15 czy 20 kilometrów.

Rajd, jak podkreślali młodzi uczestnicy wyprawy, stanowił znakomite połączenie zabawy z historią. - To była fajna przygoda – zapewniał Krzysztof Fiktus z Hufca ZHP Uniejów, który w turnieju wiedzy zdobył drugie miejsce. - Najbardziej podobał mi się fakt, że można było spędzić wspólnie czas z przyjaciółmi.

W trakcie rajdu tradycyjnie na uczestników czekały konkursy.
W wiedzowym podium ukształtowało się następująco:

• 1. miejsce: Dawid Szczepanik - „Słoneczny patrol” Szkoła Podstawowa nr 6 w Sieradzu
• 2. miejsce Krzysztof Fiktus - Hufiec ZHP Uniejów
• 3. miejsce: Wiktoria Grodnicka – „Iskry” Szkoła Podstawowa w Kłocku

Konkurs piosenki:

• 1. miejsce: „Słoneczny patrol” Szkoła Podstawowa nr 6 w Sieradzu
• 2. miejsce: „Czarne koty” Szkoła Podstawowa nr 1 w Sieradzu
• 3. miejsce: Liceum Ogólnokształcące w Poddębicach

Główną przechodnią nagrodę rajdu po raz kolejny z rzędu wywalczyła drużyna „Słoneczny patrol” ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Sieradzu

Na trasie rajdu uczestnicy wyprawy złożyli hołd uczestnikom zrywu z 1863 roku składając kwiaty pod powstańczą mogiłą znajdująca się na cmentarzu w Niewieszu. Ozdobą rajdu był udział rekonstruktorów z grupy Ludność cywilna okolic Wielunia. Powstańcze historie turystom przybliżał natomiast Piotr Hubert Rodziewicz – historyk, członek Towarzystwa „Strzelec”.

Na terenie powiatu poddębickiego powstańcy styczniowi 1863 roku działali aktywnie tocząc niejedną potyczkę. Pamięć o niepodległościowym zrywie jest pielęgnowana do dzisiaj, o czym świadczą nowe tablice honorujące jego uczestników. Odsłonięte zostały niedawno w Jeżewie w gminie Zadzim, Wilamowie w gminie Uniejów i Niewieszu w gminie Poddębice, skąd ruszył rajd.

Niewiesz, gmina Poddębice

Wilamów, gm. Uniejów

Jeżew, gmina Zadzim