Powodzie na Mazowszu. Bug zalewa kolejne miejscowości. Woda wdziera się do domów. Strażacy walczą z żywiołem

Strażacy oraz policjanci od kilku dni biorą udział w licznych akcjach ratunkowych na Mazowszu. Wszystko za sprawą wysokiego stanu rzeki Bug. Woda wylewa się w wielu miejscowościach, wdzierając się na teren działek letniskowych, a nawet do domów. Wzmożone działania podjęto m.in. w miniony weekend. Mundurowi do późnych godzin nocnych układali wały z worków z piaskiem oraz ewakuowali mieszkańców z prywatnych posesji.

W związku z wysokim poziomem wody na rzece Bug oraz Fiszor oraz utrzymującym sie ciągłym wzrostem poziomu wody na terenie sołectwa Młynarze zalecamy opuszczenie terenu zagrożonego. Aktualnie brak jest prognoz, które wskazywałyby na spadek poziomu wody w w/w rzekach w związku z czym trudno jest przewidzieć dalszy rozwój sytuacji na terenie sołectwa Młynarze. Osoby, które nie są w stanie samodzielnie opuścić terenu zagrożonego proszone są o kontakt ze służbami ratunkowymi pod numerem alarmowym 112 - alarmowała w niedzielę 28 stycznia wyszkowska policja.

Poniżej przedstawiamy zdjęcia opublikowane w mediach społecznościowych przez druhów z mazowieckich OSP, biorących udział w akcjach ratunkowych.

Do akcji ratunkowej doszło m.in. w miejscowości Kuligów w powiecie wołomińskim, gdzie woda wlewa się do budynków mieszkalnych. Na miejscu działa tam sześć zastępów straży pożarnej. Służby usiłują zbudować tam wał ochronny z worków z piaskiem. Identyczne działania prowadzone były w miejscowości Klukowo-Morgi oraz w Małkini Górnej przy ulicy Nurskiej, gdzie Bug przekroczył tam stan alarmowy o 50 centymetrów.

Wzmożone akcje mają również miejsce na terenie miejscowości:

• Kamieńczyk
• Wyszków
• Ossów
• Słopsk
• Młynarze
• Brańszczyk Nakieł

W ostatniej wsi doszło do akcji ewakuacyjnej, podczas której służby uratowały rodzinę przed zagrożeniem.

W dniu dzisiejszym nasi Strażacy udali się na zalane tereny działek w miejscowości Brańszczyk Nakieł, w celu sprawdzenia na bieżąco sytuacji jaka tam panuje. Jedna rodzina została ewakuowana ze swojej posesji. Staramy się pomagać jak tylko się da, na tą chwilę trend jest rosnący - przekazali druhowie z tamtejszej OSP.

W związku z alarmującą sytuacją, policjanci apelują do osób posiadających działki letniskowe na zagrożonych terenach, o odłożenie wizyt do czasu, aż poziom wody zmaleje. Funkcjonariusze zachęcają także do rejestrowania się na specjalnych stronach, w celu otrzymywania powiadomień SMS dotyczących zagrożeń. Więcej informacji tutaj.

O ostrożność i rozwagę apelują także druhowie z OSP.

Odradzamy przebywanie na terenach zalewanych. To jest niepotrzebne narażanie siebie i bliskich nie tylko na stres, ale i niebezpieczeństwo. Bądźcie Państwo rozważni i odpowiedzialni. Nie jesteśmy wstanie przewidzieć jak szybko woda przybierze i ile. Jeśli powstanie zator, to w przeciągu kilkunastu minut może przybyć tyle wody, że nie uda się np. ewakuować pojazdu w bezpieczne miejsce, nie mówiąc o ewakuacji osób - czytamy w komunikacie OSP Kamieńczyk.