Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo pyta o wypadek obywatela Niemiec podczas budowy lunaparku

Łukasz Janikowski
fot. Piotr Panfil
Wypadkiem obywatela Niemiec, który doznał urazu dłoni podczas budowy lunaparku przed Świętem Róży, zainteresowało się Ministerstwo Zdrowia. Przypomnijmy, podczas montażu autodromu naprężona lina pękła i uderzyła w dłoń jednego pracownika, niemal ucieła mu dwa palce. Na szpitalnym oddziale ratunkowym poinformowano go jednak, że pomocy powinien poszukać w specjalistycznej klinice w Łodzi (w Kutnie nie ma specjalisty zajmującego się chirurgią dłoni-przyp. red.) i wysłano go do Łodzi... taksówką.

Na ostatniej sesji Rady Powiatu wywiązała się burzliwa dyskusja na ten temat. Opozycyjni radni obawiali się ewentualnej skargi niemieckiej ambasady, która miała wpłynąć do Ministerstwa Zdrowia.

Jak ustaliliśmy, taki dokument jeszcze tam jednak nie dotarł. Informacja o wypadku i sposobie, w jaki potraktowano w Kutnie obywatela Unii Europejskiej, już jednak zaniepokoiły resort. Ministerstwo Zdrowia zażądało wyjaśnień od Piotra Okońskiego, prezesa Kutnowskiego Szpitala Samorządowego. - Postępowanie szpitala w Kutnie budzi poważne wątpliwości, które należy wyjaśnić - komentuje Piotr Olechno, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia. - Nie są jasne bowiem powody, dla których szpital w Kutnie nie mógł przetransportować mężczyzny. Ministerstwo Zdrowia żąda w trybie pilnym wyjaśnień od dyrektora szpitala.

- Nie ma w tym naszej winy - twierdzi wciąż Konrad Kłopotowski, wicestarosta kutnowski. - Organizatorzy Święta Róży nie dopełnili formalności. Mamy tym obarczać szpital? To był wypadek przy pracy, uważam, że urządzenia lunaparku powinien skontrolować inspektor BHP i sprawdzić ich stan techniczny? Być może życie i zdrowie ludzi, bawiących się w lunaparku było zagrożone?

- Pacjent został przywieziony do nas bez dokumentów - dodaje prezes szpitalnej spółki Piotr Okoński. - Powinien mieć ze sobą kartę Europejskiego Ubezpieczenia Zdrowotnego, ale jej nie dostarczył. Mamy to poświadczone w dokumentacji.

Jak twierdzi wicestarosta, pacjent mimo to otrzymał w Kutnie pomoc. Tymczasem zdaniem ministerstwa, nawet jeśli dokumentów potwierdzających ubezpieczenie nie było, szpital miał obowiązek udzielenia pacjentowi kompleksowej opieki.

- Świadczenia opieki zdrowotnej powinny być w takim przypadku udzielone na podstawie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego, wydanej przez niemiecką kasę chorych, ale także bez okazania ww. dokumentów potwierdzających prawo do opieki zdrowotnej na terytorium RP - wyjaśnia Piotr Olechno. - Zarówno przepisy unijne, jak i krajowe przewidują możliwość późniejszego dostarczenia dokumentu potwierdzającego prawo do świadczeń opieki zdrowotnej. Odesłanie pacjenta taksówką na własny koszt przez szpital budzi nasze zastrzeżenia.


Czekamy na informacje od Czytelników. Piszcie na adres [email protected] lub komentujcie na stronie www.kutno.naszemiasto.pl

W naszym Kalendarzu nie ma imprezy, na którą się wybierasz? Powiadom nas!
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Wyślij artykuł i zdjęcia!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto