Dotąd filmy w domu kultury wyświetlane były z klisz celulozowych za pomocą tradycyjnego projektora. Pracującą nieprzerwanie od piętnastu lat "Kryśkę", jak maszynę produkcji amerykańskiej firmy Christie Incorporated pieszczotliwie nazywali pracownicy techniczni KDK, wsparła młodsza i lepiej wyposażona siostra. Nie znaczy to wcale, że jej poprzedniczka odeszła na emeryturę. Zmieniono jej po prostu wymiar czasu pracy i jest uruchamiana, gdy do kina trafiają starsze produkcje, które nie doczekały się jeszcze digitalizacji.
O tym, jak bardzo zmieniło się kutnowskie kino, wspomina Teresa Mosingiewicz, dyrektor KDK.
- Poza niewątpliwie lepszą jakością dźwięku i obrazu, co poprawia widzom komfort oglądania, teraz mamy o wiele większy i szybszy dostęp do nowości filmowych - wyjaśnia dyrektor Mosingiewicz. - Zwyczajnie nie jesteśmy w stanie wyświetlać ich wszystkich jednocześnie.
Wcześniej filmy były rozsyłane przez dystrybutorów na taśmach w mniejszej ilości kopii. Zazwyczaj do mniejszych miast nowości docierały z nawet kilkumiesięcznym opóźnieniem, gdy wyczerpała się widownia w metropoliach. Teraz system dystrybucji jest sprawniejszy i do KDK dyski z filmami trafiają w kilka dni po premierze ogólnopolskiej.
- Kiedyś specjalnie o trzeciej w nocy jechaliśmy na dworzec po przesyłkę z taśmami, by od rana móc wyświetlać film - mówi Robert Kamiński, operator kina w KDK. - Później następowała żmudna praca, by pojedyncze rolki filmu złożyć w całość i zamontować w projek- torze. Teraz, gdy dysk z kopią do nas dotrze, czekamy jedynie na specjalny kod aktywacyjny i od razu możemy rozpocząć projekcję.
Nie oznacza to wcale, że praca operatorów jest mniej stresująca.
- "Kryśka" jak każda kobieta miała swoje kaprysy i nie wybaczała błędów - śmieją się pracownicy. - Wystarczyło, że taśma była źle zmontowana, a projektor mógł ją zerwać. Dziś z kolei grozi nam, że komputer, który łączy się z projektorem, się zawiesi.
Przez rok kutnowskie kino odwiedziło łącznie 44 tys. widzów podczas 962 seansów. Niekwestionowanym liderem, który zgromadził w sali widowiskowej KDK najliczniejszą publiczność, były "Listy do M". Film obejrzało w sumie 3.387 mieszkańców.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?