- Gmina chce zrobić drogę szeroką na 10 m kosztem działek, na których jest staw i rosną drzewa, mimo że po drugiej stronie są grunty rolne - mówi Karina Borsiak, siostrzenica właścicielki.
Pani Borsiak kilkakrotnie odwoływała się w tej sprawie, m.in. do wojewody łódzkiego. Decyzja o modernizacji drogi została dwa razy uchylona. Przedsięwzięcie jest ujęte w planach inwestycyjnych na rozpoczynający się 2012 rok.
- Włodarze gminy planują zrobić chyba autostradę do nieba. Droga prowadzi zaledwie do kilku gospodarstw i tam się kończy - dodaje pani Borsiak. - Po co wycinać tyle drzew. A gdzie tu dbałość o ekologię?
Rozprawa w sądzie odbędzie się 11 stycznia.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?