Zbigniew Burzyński, prezydent Kutna, nie wystartuje w kolejnych wyborach. Chce przekazać władzę młodszym

Okazuje się, że nie jest. Rekordzistą jest Włodzimierz Frankowski, wójt Góry św. Małgorzaty (pow. łęczycki), który gminą zarządza nieprzerwanie od 28 lat. Na wójta po raz pierwszy wybrano go w 1994 r. Jak udało mu się to osiągnąć?

- Trzeba słuchać ludzi i realizować wyznaczone plany. Bez dobrej współpracy z radą i mieszkańcami ciężko byłoby cokolwiek osiągnąć. Zamierzam kandydować w następnych wyborach samorządowych. Byłaby to moja ostatnia kadencja. Gdy zacząłem pracę w samorządzie, nie było nawet sieci wodociągowej, ale udało nam się to zmienić. Przez lata wyremontowaliśmy wiele dróg, wybudowaliśmy wiele obiektów m.in. przedszkole, hale sportowe czy rozbudowaliśmy szkołę w Górze św. Małgorzaty. Nie nudzi mi się ta praca. Ona ciągle stawia przede mną nowe wyzwania i problemy, które trzeba rozwiązywać - mówi wójt Frankowski.

Długo rządzi też Krzysztof Lisiecki, burmistrz Piątku. Wójtem został w 2002 i był nim do końca 2019 r. Od 1 stycznia 2020 wraz z nadaniem praw miejskich został burmistrzem.
16 lat gminą rządzi Mirosław Włodarczyk, wójt Witoni (pierwszy raz został wybrany w 2006 r.). Nieco krócej, bo od marca 2007 r. wójtem jest Zbigniew Wojtera. W kwietniu 2018 roku o wójcie Daszyny zrobiło się głośno w całej Polsce. Wojtera usłyszał wówczas blisko 100 zarzutów. Wójt razem z bratem miał stać na czele grupy przestępczej wyłudzającej miliony złotych z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Trafił do aresztu, z którego wyszedł dopiero w grudniu 2019 r. Zza krat wygrał wybory. W drugiej turze zdobył ponad 72 proc. głosów. Jak to możliwe?

- Sam nie wiem. W areszcie znalazłem się w wyniku działań politycznych. Myślę, że mieszkańcy gminy po prostu wierzyli we mnie i nie dali się zwieść nagonce. Mam nadzieję, że wkrótce ta kwestia też zostanie wyjaśniona. Dla mnie jest to ogromny wyraz zaufania, którym obdarzyli mnie mieszkańcy. Jestem dumny, że z gminy typowo rolniczej staliśmy się samorządem otwartym na inwestorów - mówi Zbigniew Wojtera.

W powiecie kutnowskim najdłużej rządzi Zbigniew Burzyński, prezydent Kutna. W 1998 przez kilka miesięcy był po raz pierwszy prezydentem. Przez następne cztery lata był radnym. W 2002 roku ponownie został wybrany prezydentem. Od tego czasu wygrywał wszystkie wybory samorządowe (2006, 2010, 2014, 2018).

- Jestem z wykształcenia inżynierem, więc interesują mnie konkrety, określone dane i wskaźniki. Podchodzę do wszystkich problemów i zadań realnie i nie podejmuję się rzeczy niemożliwych do wykonania. Nie obiecuję tzw. „gruszek na wierzbie”, nie snuję nierealnych wizji. Myślę, że to właśnie w każdej kolejnej kadencji doceniali mieszkańcy, obdarzając mnie swoim zaufaniem. Przede wszystkim często rozmawiam z kutnianami, staram się wsłuchiwać w ich potrzeby i w miarę możliwości je realizować. Właśnie poprawa warunków życia w naszym mieście była dla mnie najważniejszym zadaniem, które myślę udało mi się wykonać. (…) Jest wiele rzeczy, które udało nam się zrealizować podczas tych pięciu kadencji i dzięki którym mam uzasadnione powody do dumy i zadowolenia. Jednym z ważniejszych jest rozwój dzielnicy przemysłowej Sklęczki. W 2000 roku mieliśmy grunty przeznaczone pod inwestycje, ale bez żadnej infrastruktury, po prostu pola. Podjęliśmy trudną decyzję dotyczącą ich uzbrojenia, nie będąc pewnym jaki przyniesie to efekt. Obecnie w dzielnicy funkcjonuje kilkadziesiąt nowych zakładów, zatrudniających ponad 11 tys. pracowników. To gwarantuje dalszy rozwój gospodarczy miasta, zasilanie budżetu miejskiego znacznymi dochodami na realizację potrzebnych inwestycji miejskich. Podstrefa kutnowska nadal utrzymuje się w czołówce rankingu podstref Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, biorąc pod uwagę wielkość zaangażowanego przez inwestorów kapitału i liczby inwestorów. Co bardzo mnie cieszy, pojawiają się nowi przedsiębiorcy - mówi Zbigniew Burzyński, prezydent Kutna.

Samorządowiec nie zamierza jednak kandydować w najbliższych wyborach.

- Po tylu latach pracy w samorządzie myślę, że nadszedł czas na przekazanie pałeczki młodszym - mówi prezydent.

Oczywiście w naszym tekście nie mogło zabraknąć Zdzisława Kostrzewy, wójta gminy Nowe Ostrowy. Samorządowiec był wójtem w latach 1990-1997. Od 2006 roku do dziś Kostrzewa ponownie pełni to stanowisko. Od 16 lat wójtem Krzyżanowa jest Tomasz Jakubowski.