Łodzianka pracowała przy taśmie w jednym z łódzkich zakładów produkcyjnych od końca sierpnia do końca listopada ubiegłego roku. Codziennie chodziła do pracy przynajmniej na osiem, a czasami nawet na 12 godzin, czasami też w weekendy. W tygodniu pracowała więc przynajmniej 40 godzin, czyli tyle, ile osoba zatrudniona na pełnym etacie. Zarabiała 10 złotych brutto za godzinę.
Pani Katarzyna mówi, że miesięcznie zarabiała nawet 1800 zł, gdy w grę wchodziła jeszcze praca w weekend. Nie płacił mi zakład, tylko agencja pracy tymczasowej, z którą ciągle podpisywałam nowe umowy, przeważnie od poniedziałku do piątku, choć zdarzały się też krótsze. W grudniu np. pracowałam tylko jeden dzień, a potem się poważnie rozchorowałam.
Lekarz wystawił łodziance zwolnienie na ponad miesiąc, kobieta zgłosiła się do ZUS-u po zasiłek chorobowy. Na jego wypłatę czekała aż do połowy lutego, gdyż agencja nie dostarczyła pełnej dokumentacji. Gdy w końcu otrzymała decyzję o wypłacie świadczenia, nie mogła uwierzyć w jego wysokość.
Katarzyna Mołas, rzeczniczka II Oddziału ZUS w Łodzi, potwierdza, że w tym przypadku urzędnicy się nie pomylili. Pod uwagę brane jest bowiem przeciętne miesięczne wynagrodzenie wypłacone za okres 12 miesięcy poprzedzających chorobę albo z faktycznego okresu zatrudnienia za pełne kalendarzowe miesiące, jeżeli niezdolność do pracy powstała przed upływem tego okresu.
Katarzyna Mołas wyjaśnia, że w opisywanym przypadku umowa została zawarta w trakcie miesiąca, a niezdolność do pracy powstała w tym samym miesiącu. Pomiędzy poprzednio zawieranymi umowami wystąpiły przerwy, dlatego podstawę wymiaru zasiłku prawidłowo ustalono na podstawie wynagrodzenia z ostatniej zawartej umowy o pracę.
Z interpretacją ubezpieczyciela zgadza się Wojciech Nagel, ekspert do spraw ubezpieczeń społecznych i pracy Business Centre Club.
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?