Osobom przychodzącym na pasterkę i zaglądającym do udekorowanej żywej szopki zamiast świętej rodziny ukazał się zaskakujący widok wystających nóg bez tułowia.
- Hipotez było wiele. Może nasze zwierzątka bardzo w tym roku zgłodniały, ale nie. Jak się okazało, Józef z Maryją zostali uprowadzeni. Został sam Jezus pośród zwierząt. Wbrew pozorom to wcale nie żart i choć może śmieszyć to jednak smutne, że na jednej z ulic leży pół manekina owiniętego w szaty liturgiczne - informuje parafia. - Na szczęście to tylko dekoracja, ale jednak ktoś się przy tym napracował i zwyczajnie zostało to zniszczone - dodaje.
Na szczęście w pobliżu zainstalowano monitoring, więc jest możliwe odnalezienie sprawcy tajemniczego uprowadzenia. Póki co, sprawa jest badana, ale szopkę można nadal podziwiać. Co prawda w niepełnym składzie, ponieważ "porwane" postaci nie zostały zastąpione innymi:
- Manekiny mieliśmy tylko dwa. W szopce znajduje się samo dzieciatko w kołysce, bez rodziców - wyjaśnia parafia.
Szopka funkcjonuje normalnie i jest dostępna dla odwiedzających całą dobę.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?