W Żychlinie 30-letni mężczyzna zaatakował 10-latka. Wykręcił mu ręce i zabrał telefon

W Żychlinie rozegrały się sceny niczym z filmu kryminalnego. 10-latek został zaatakowany na jednej z ulic miasta 11 maja około godziny 17. Mężczyzna podszedł do chłopca, który wracał do domu i wykręcił mu ręce. Brutalny mężczyzna sięgnął też do kieszeni chłopca po telefon. Kiedy go zabrał uciekł. Chłopiec z płaczem wrócił do domu i opowiedział o tym, co go spotkało rodzicom. Ci natychmiast powiadomili policję.

- Mundurowi niezwłocznie rozpoczęli poszukiwania sprawcy i zabezpieczyli dowody związane z tą sprawą. Determinacja policjantów w ustaleniu sprawcy przyniosła efekty. 12 maja 30-letni mieszkaniec Żychlina został zatrzymany przez funkcjonariuszy i osadzony w policyjnym areszcie. Policjanci odzyskali również skradziony telefon komórkowy. Zebrane w sprawie dowody pozwoliły na przedstawienie mężczyźnie zarzutu rozboju. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. 14 maja 2021 roku sąd zdecydował, że podejrzany najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie - mówi oficer prasowy Edyta Machnik z KPP w Kutnie.