- Wyraźnie widać, że klienci ostrożniej i rozważniej wydają pieniądze - mówi Stanisław Jarecki, właściciel sklepu odzieżowego. - W porównaniu z ubiegłym rokiem dla handlowców na razie jest zdecydowanie gorzej. - Ja na zakupy chodzę z notesem w ręku - śmieje się Agnieszka Kowalska, mieszkanka Kutna. - Duże sklepy handlowe przed świętami kuszą promocjami i łatwo kupić za dużo. Na świąteczne przygotowania wydam około 500 zł.
O tym, że dla klientów liczy się każda złotówka mówią także organizatorzy bali sylwestrowych. Sylwester w Kutnie to średnio 400 zł od pary.
- Zainteresowanie zabawą sylwestrową jest, ale nieco mniejsze niż w ubiegłym roku - mówi Małgorzata Rosiak, kierownik hotelu Rondo. - Na razie ludzie dzwonią i pytają, ale rzadko decydują się na rezerwację - dodaje Janusz Bartczak, właściciel zajazdu "Duet".
Z niepokojem sytuację obserwują właściciele salonów fryzjerskich. Także oni nie spodziewają się tłoku. Wszyscy mają jednak nadzieję, że w miarę zbliżania się świąt kupujących będzie przybywać.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?