W starostwie powiatowym w Kutnie zarabia się krocie

Mirosława Gal-Grabowska, starosta kutnowski miesięcznie zarabia 11,320 tys. zł brutto. Niewiele mniej inkasuje miesięcznie Konrad Kłopotowski, pełniący funkcję wicestarosty kutnowskiego. Tu w grę wchodzi kwota 10,428 złotych brutto.

Władze powiatu plasują się w czołówce najlepiej zarabiających samorządowców w naszym powiecie. Na zarobki nie mogą też narzekać członkowie zarządu powiatu, którzy zarabiają w skali miesiąca po 8345 zł. Muszą mieć jednak podpisaną umowę o pracę. Sporo zarabia także powiatowy skarbnik. Na konto Joanny Anioł co miesiąc wpływa 8700 tys. zł brutto. Nieco mniej, bo 6750,00 zł dostaje natomiast Dariusz Jabłoński, sekretarz powiatu.

A ile zarabiają urzędnicy zatrudnieni w starostwie. Tu kwoty są już mniejsze. Jak informuje Monika Flisiuk, główny specjalista do spraw osobowych w starostwie - średnie miesięczne wynagrodzenie pracowników zatrudnionych w starostwie na stanowisku urzędniczym podinspektora wynosi 2158 zł (wynagrodzenie zasadnicze i dodatek za staż pracy). Osoby zatrudnione na stanowiskach kierowniczych, kierownicy poszczególnych referatów czy też wybranych wydziałów zarabiają średnio po 4431,25 zł brutto.
Niezłą kasę można zgarnąć pracując także w jednostkach podlegających pod starostwo. Prym wiedzie tu Andrzej Musiałowicz, dyrektor Kutnowskiego Szpitala Samorządowego, który zarabia nawet więcej ni ż wicestarosta czy starosta, bo równe 12 tysięcy zł.

Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy, Danuta R. przeciwko której aktualnie toczy się proces w Sądzie Rejonowym w Kutnie dotyczący złośliwego łamania przez nią praw byłych już pracowników, zarabia 5100 zł.
4336, 44 zł zarabia natomiast Cezary Górczyński, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Kutnie. Nieco więcej od niego, bo 4950 zł zarabia Anna Majewska-Rau, dyrektor Muzeum w podkutnowskim Oporowie.