Asystowali mu lekarze Andrzej Wrutniak i Mariusz Balcerczak. Pacjent, Czesław Czechowski z Kutna, już następnego dnia czuł się bardzo dobrze.
- Zaufałem lekarzom z Łęczycy - mówi 69-letni pacjent Czesław Czechowski z Kutna. - Cieszę się, że operacja się udała, a ja czuję się bardzo dobrze.
Operacje laparoskopowe pęcherzyka żółciowego i wycięcia wyrostka są już rutynowo wykonywane we wszystkich szpitalach, ale usuwanie nowotworu jelita grubego to wciąż pionierskie operacje w Polsce. Wykonują je jedynie ośrodki specjalistyczne, ale nie szpitale powiatowe.
- Wiem, że takie zabiegi przeprowadza w woj. łódzkim profesor Adam Dziki z kliniki chirurgii ogólnej i kolorektalnej w Łodzi, o innych placówkach nie słyszałem - mówi doktor Janusz Sztompka, ordynator łęczyckiej chirurgii. - Przygotowywaliśmy się do wykonywania takich operacji od roku. Jeździliśmy na szkolenia do ośrodków w Wejherowie i Warszawie. Tam takie operacje są także wykonywane. Szkolili się wszyscy nasi lekarze chirurdzy. Było to możliwe dzięki przychylności dyrekcji szpitala, która rozumie, że laparoskopia jest przyszłością chirurgii. Nasi dyrektorzy są lekarzami, a nie ekonomistami, którzy liczą tylko pieniądze.
Zalety operacji laparoskopowych znają wszyscy. W ich trakcie nie wykonuje się dużego nacięcia powłok jamy brzusznej, lecz robi się niewielkie otwory, przez które wprowadzane są specjalistyczne narzędzia chirurgiczne. Rany pooperacyjne są znacznie mniejsze i pacjent szybciej wraca do zdrowia. Przy takich zabiegach istnieje też mniejsze prawdopodobieństwo powikłań i zakażeń. Lekarze chwalą również tę metodę, gdyż na specjalnych monitorach widzą poszczególne narządy w kilkukrotnym powiększeniu, co pozwala na bardzo precyzyjny zabieg.
Ordynator przyznaje, że długo obawiano się stosować tę metodę w leczeniu schorzeń onkologicznych. Zastanawiano się czy możliwe jest wycięcie guza jelita grubego o zmianach nowotworowych wraz z wystarczającą ilością węzłów chłonnych i czy możliwe będzie bezpieczne wydobycie wyciętej chorej tkanki, tak by nie doszło do "zainfekowania" komórkami nowotworowymi zdrowych tkanek.
- Dziś lekarze przekonali się, że jest to bardzo bezpieczna metoda, choć skomplikowana i wymagająca od chirurga dużych umiejętności - mówi Janusz Sztompka. - My tych umiejętności uczyliśmy się od doktora Macieja Michalika ze szpitala w Wejherowie, który wykonuje nie tylko laparaskopowe zabiegi usuwania nowotworu jelita grubego, ale też robi operacje zmniejszenia żołądka i wycięcia guza przełyku.
Czwartkowa operacja laparoskopowego usunięcia nowotworu jelita grubego była pierwszą wykonaną w Łęczycy.
- Wcześniej przeprowadziliśmy sześć operacji, w których zmiany nowotworowe zaczęliśmy usuwać laparoskopem, ale wydobycie guza odbywało się metodą tradycyjną - dodaje ordynator Sztompka.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?