Uczestniczą w nich młodzi ludzie z Kutna, Łodzi i Warszawy. Pod okiem choreografa Izy Borkowskiej, aktorki Aleksandry Grzelak, nauczycielki śpiewu Aleksandry Wiwały i aktora Dariusza Sikorskiego przygotowują widowisko, które zabierze widzów w magiczny świat muzyki lat 70. i 80. Choć są tu gimnazjaliści i studenci, dla nikogo nie ma taryfy ulgowej.
- Dzięki temu rodzi się coś interesującego dla widza - mówi Krzysztof Ryzlak, koordynator XVI LSA. - W tym roku tematem jest muzyka disco, w kontrze do ubiegłorocznego spektaklu o Chopinie. Postanowiliśmy przygotować pastisz, opowiedzieć historię z perspektywy kilku dziewczyn wybierających się na dyskotekę i chłopców idących na podryw. Jest fabuła, ale będzie też sporo śpiewu i tańca. Zainspirował nas film "Dziewczyny do wzięcia" oraz skecze Kabaretu Moralnego Niepokoju.
Uczestnicy LSA zaczynają swój dzień o godzinie 10 rano, ćwiczenia przerywają jedynie na obiad. Cały czas śpiewają, szlifują warsztat aktorski i uczą się choreografii spektaklu. Niektóre ćwiczenia zaskakują, jak choćby przerzucanie się piłeczką między uczestnikami zajęć teatralnych. Pozornie jest to zabawa, w rzeczywistości trening rozwijający pamięć, współpracę i koncentrację, tak niezbędne na scenie.
- Ćwiczeń, które na pozór nie mają nic wspólnego z aktorstwem, jest dużo - mówi Aleksandra Grzelak, aktorka, która trenuje uczestników LSA. - Takie spotkania to świetny sposób, by poprzez zabawę przekazać młodym ludziom coś istotnego. Chcemy pracować ta, by coś zostało w głowach osób, które tutaj przyszły Sama 3-4 razy brałam udział w Letnich Spotkaniach Artystycznych jako uczestnik.
Ja w tym roku po raz drugi jestem Panią Piosenką - dodaje Aleksandra Wiwała, instruktorka śpiewu - Robimy ćwiczenia relaksacyjne, drobne wprawki, które pozwalają zapoznać się z uczestnikami, z ich możliwościami. Dobrze, ze postawiliśmy na muzykę disco. To wdzięczny, fajny temat. Mimo upływu lat ta muzyka wciąż jest żywa.
- Moim zadaniem jest poskładać to, co dziewczyny wypracują na prowadzonych przez siebie zajęciach - mówi Dariusz Sikorski, reżyser przedstawienia.- Cieszy mnie, że mimo iż uprawianie jakiejkolwiek kultury staje się niemodne, w Kutnie jest duża grupa młodych ludzi, którzy chcą od życia czegoś więcej niż budka z piwem. To procentuje. Na wielu scenach spotykamy artystów, którzy pochodzą z Kutna, a których przygoda ze sztuką zaczęła się właśnie na LSA.
Czekamy na informacje od Czytelników. Piszcie na adres [email protected] lub komentujcie na stronie www.kutno.naszemiasto.pl
W naszym Kalendarzu nie ma imprezy, na którą się wybierasz? Powiadom nas!
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Wyślij artykuł i zdjęcia!
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
