Zaczęło się niewinnie. Paulina Wawrzyniak-Rusiecka swoje pierwsze słodkości zaczęła piec jako nastolatka.
- Wtedy podejmowałam pierwsze próby samodzielnego pieczenia, ale największa fascynacja zaczęła się od filmu „Czekolada”. Byłam zachwycona filmem, jego klimatem i tym, że bohaterka była taką silną i niezależną kobietą. Prowadząc swoją cukiernie sprawiała ludziom przyjemność
– relacjonuje kobieta. Nie zawsze było kolorowo, początki nie były łatwe. Jak sama przyznaje, większość jej prób pieczenia kilkanaście lat temu kończyła się porażką. Po wielu latach prób doszła do miejsca, w którym jest teraz
Słodkości to jej wielka pasja
Wypiekanie pysznych ciast, tortów i babeczek to jej największa pasja, mimo że nigdy nie wiązała z tym życia.
- Nigdy nie myślałam o tym, że może się stać do dla mnie sposobem na życie czy zarabianie
– mówi. Jest pełnoetatową nauczycielką języka angielskiego w Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 3 w Gnieźnie i wychowawczynią klasy 4TBF. Kilka lat temu, to właśnie jej klasa, widząc zainteresowanie wypiekami, zachęciła ją do rozwijania swojej pasji. Dostała od nich książkę z przepisami na cudne i kolorowe ciasta. To wtedy zaczęła rozwijać swoją klasę -To oni mi od początku kibicowali – dodaje z uśmiechem Paulina Wawrzyniak-Rusiecka. To był przełom.
Upiekło się jej! Ale nie lubiła tortów
Podarowanie przez uczniów książki z przepisami sprawiło, że upiekła swój pierwszy w życiu tort. Co ciekawe, nigdy nie lubiła tego rodzaju słodkości.
- Nawet na weselu nie mieliśmy tortu, a muffinki ułożone na kształt tortu. Moja awersja była silna
– śmieje się kobieta. Mimo to zaczęła piec zgodnie z przepisami z książki. To był strzał w dziesiątkę. Pierwszy tort upiekła dla babci, potem zaczęli zwracać się do niej z prośbą o coraz to nowsze wypieki członkowie rodziny i znajomi. Wtedy zaczęła piec na większą skalę, w czym wspiera ją rodzina i przyjaciele.
Praca na pełnym etacie nie zawsze idzie w parze z czasochłonnym hobby, jakim są wypieki. Specyfika zawodu sprawiła, że czas wakacji Paulina spędziła szlifując swoje umiejętności. W tym czasie co weekend tworzyła od 3 do nawet 8 tortów!
Jakiś czas temu kobieta założyła jednoosobową działalność gospodarczą „Upiekło się jej”. Nie wyklucza rozwoju swojej firmy. Dzisiaj profil na Facebook’u o tej samej nazwie obserwuje i podziwia kilkaset osób! Jak sama napisała, strona powstała z pasji do pieczenia i miłości do jedzenia.
Upiekło się jej! Piękne torty pieczone przez nauczycielkę. To jej pasja! [FOTO]
Poznaj 3 sposoby na to jak skutecznie zrelaksować ciało i umysł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?