Tu straszy nie tylko w Halloween. TOP 10 nawiedzonych domów w Łodzi i regionie
10.Zmora na poddaszu Stara kamienica koło rogu ul.Jaracza i Kilińskiego w Łodzi Pani Anna, emerytka z Łodzi, miała w dzieciństwie rodzinę w wysokiej kamienicy w rejonie skrzyżowania ulicy Jaracza i Kilińskiego w Łodzi. - Moja ciotka była modystką, często do późna w nocy robiła kapelusze - opowiada łodzianka. - Raz usłyszała, jak zegar wybija północ i usiadła na chwilę zmęczona w kuchni. Tam zobaczyła, jak nad drugim krzesłem unosi się dziwny dym. Jakby ktoś niewidzialny siedział tam i puszczał kółka z papierosowego dymu - opowiada. W domu wydarzały się też inne dziwne historie. Raz student, który wynajmował pokój, nie mógł wejść, bo coś jakby ptak mu przeszkadzało, innym razem zamknięty na strychu pijany sąsiad zobaczył nagle wdowę w czerni… Niestety, łodzianka nie pamięta numeru domu. - Z okien było widać Teatr Jaracza, a na ostatnie piętro do ciotki prowadziły żelazne schody - wspomina. Czy może być to wyremontowana w ramach programu Miasto Kamienic posesja przy ul. Jaracza 32? Na ostatnie piętro wiodą takie właśnie metalowe schody...