Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ten zarząd powiatu trzeba odwołać!

Redakcja
Łukasz Janikowski
Z Krzysztofem Debichem - radnym Rady Powiatu w Kutnie i szefem Komitetu Obywatelskiego o szansach NZOZ Kutnowski Szpital Samorządowy na utrzymanie się na rynku rozmawia Łukasz Janikowski

Wszyscy, którzy śledzili sytuację szpitala w Kutnie byli zaskoczeni wynikami przeprowadzonego tam audytu. Pan również był zdziwiony?

Byłem zaskoczony kwotą. Wcześniej próbowaliśmy szacować, ile tego jest. Pytaliśmy zarząd, Odpowiedź przysłał prezes, który stwierdził, że zobowiązania wynoszą 5 mln 600 tys. zł. Dlatego wystąpiliśmy o odwołanie prezesa i rady nadzorczej.

Jakie są możliwości uratowania NZOZ KSS?

Na pewno realizowanie planu naprawczego, o którym mówiła nowa pani prezes. Mówiła post factum. Nowym podmiotem , który przejął swoje obowiązki ze szpitala, nie można zarządzać według starych zasad. Trzeba dostosować do tego regulamin organizacyjny. Staraliśmy się, podpowiadać, co zarząd powiatu powinien robić w kwestii nadzoru.

Jaka w tym wszystkim jest rola zarządu powiatu?

Zgromadzenie wspólników nie zrobiło nic. Na ostatniej sesji radziliśmy, jak skapitalizować wydatki spółki z tytułu najmu i w ten sposób podnieść jej kapitał. Wszystkie kwestie organizacyjne trzeba wyprostować, renegocjować niekorzystnie zawarte umowy, dostosować je do kontraktu zawartego z NFZ.

Czy dla pana dane w audycie są wiarygodne?

Wyszliśmy z założenia: Jest firma, która musi być firmą rzetelną i na podstawie dostępnych danych przedstawia pewien obraz. Nie dopuszczam takiej myśli, ze wyciągnięto to z kapelusza. Na jakiej podstawie można podważać te dane? Rozumiem, że znowu będziemy mieli do czynienia z zaklinaniem rzeczywistości w nadziei, że ktoś w to uwierzy.

Złożyliście wniosek o odwołanie starosty. A przecież nadzorem nad spółkami zajmowała się inna osoba.

Nie chcemy wchodzić w organizację urzędu. Za całość spraw odpowiada starosta. Złożyliśmy wniosek o odwołanie starosty Mirosławy Gal - Grabowskiej, który jest równoznaczny z wnioskiem o odwołanie zarządu. Jeżeli działali razem, to my nie będziemy wskazywać, ze pracownik x, y czy z się nie nadaje. Tym bardziej, ze od początku tej kadencji zadawaliśmy pytania, próbowaliśmy naprowadzać, gdzie są błędy. Dla nas praprzyczyną wszystkich kłopotów jest niewdrożenie przez zarząd uchwały rady powiatu. Był plan finansowy do planu "B". Tam były pokazane pewne działania oszczędnościowe. Pierwotnie zakładana była strata w planie na 2011 rok 100 tys., a zarząd zatwierdził stratę w wysokości 1,7 mln zł. Od tego czasu zarząd powiatu stracił kontrolę nad spółką.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto