Pismo w tej sprawie, kilka dni temu, wpłynęło do zarządu MKS-u. - Zastrzeżenia dotyczące stanu infrastruktury na obiekcie wynikają przede wszystkim z braku wydzielenia i ogrodzenia, zgodnie z przepisami związkowymi, sektora dla kibiców drużyny gości oraz braku oddzielnego wejścia dla tych kibiców - czytamy w piśmie, jakie do władz klubu wystosował Tomasz Muszyński, przewodniczący Komisji ds. Licencyjnych ŁZPN. - Wymogi licencyjne są w tym zakresie precyzyjnie określone i brak ich spełnienia uniemożliwia rozgrywanie na takim obiekcie meczów w ramach trzeciej ligi.
Łódzcy działacze zobowiązali klub do przedstawienia harmonogramu modernizacji miejskiego stadionu, tak by spełniał wszelkie wymogi dla tej klasy rozgrywkowej. Nie wiadomo tylko, do kiedy klub miałby się z tego wywiązać. ŁZPN wskazuje jedynie na stosowne działania w wiosennej rundzie rozgrywek. Przypomnijmy, że mecze ligowe rozpoczynają się w połowie marca.
Zarząd klubu woli dmuchać na zimne. W tym celu wystosował do prezydenta Kutna list. Działacze mają nadzieję, że władze miasta znajdą jednak pieniądze na przebudowę stadionu, tak by klub mógł dalej rozgrywać na nim mecze. - Mamy świadomość tego, jaką wagę Polski Związek Piłki Nożnej przykłada do kwestii bezpieczeństwa - mówi Paweł Ślęzak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który nadzoruje miejską infrastrukturę sportową. - Na pewno nie chcielibyśmy dla kibiców drużyn przyjezdnych stawiać zamkniętej klatki, bo to może prowokować do agresywnych zachowań. Wspólnie z miejskimi władzami będziemy musieli znaleźć odpowiednie rozwiązanie - zapowiada dyrektor Paweł Ślęzak.
Adam Kaźmierczak, dyrektor biura ŁZPN, twierdzi, że związek nie chce stawiać sprawy na ostrzu noża, ale daje do zrozumienia, że przebudowa stadionu jest konieczna.
- Takie zmiany są konieczne i niezbędne z punktu widzenia wymogów licencyjnych - tłumaczy Adam Kaźmierczak. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że realia budżetowe samorządów są, jakie są, ale czas najwyższy, by przestano traktować stadion w Kutnie tylko jako wizytówkę miasta. Trzeba przyjrzeć się obiektowi z punktu widzenia bezpieczeństwa. Ubiegłoroczny mecz z Hutnikiem Warszawa dokładnie obnażył mankamenty obiektu [w trakcie spotkania kibice z Warszawy zachowywali się agresywnie i konieczna była interwencja policji - przyp. red.].
Co będzie, jeśli nie uda się szybko dostosować stadionu do wymogów ŁZPN?
- Klub może wystąpić z wnioskiem do Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej o okresowe rozgrywanie spotkań bez udziału kibiców gości, jednak taki wniosek musi zostać bardzo dobrze uzasadniony - wyjaśnia Adam Kaźmierczak.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?