Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd rozpatrzy odwołanie mieszkańca Łaniąt, z konta którego pracownica banku pożyczała pieniądze

Dorota Grąbczewska
Archiwum
W piątek w Sądzie Rejonowym w Kutnie zostanie rozpatrzone zażalenie złożone przez Mirosława Chyskiego z Łaniąt na postanowienie o umorzeniu dochodzenia przez Prokuraturę Rejonową w Kutnie. Sprawa dotyczyła kradzieży pieniędzy z konta klienta Banku Spółdzielczego w Krośniewicach, oddział w Łaniętach, oraz oszustwa na jego szkodę.

Proceder pożyczania pieniędzy z konta pana Mirosława trwał od 2003 roku. Jak policzył rolnik z Łaniąt wypłat i wpłat bez stosownych dokumentów dokonano na kwotę 370 tys. zł.

Mecenas w piśmie do sądu podnosi, że prokuratura nie podjęła czynności zmierzających do ustalenia wysokości szkody majątkowej jaką poniósł pokrzywdzony w wyniku nielegalnych operacji wypłat i wpłat z konta, przez pracownicę banku. Nie wyjaśniono też na czyje konta pobrane pieniądze trafiały od 2003 r., jak długo tam pozostawały oraz z jakiego konta wpływały ponownie na jego konto.

- Prokuratura nie wyjaśniła też czy czynności innych pracownic zatrudnionych w banku, które nie dopełniły obowiązków służbowych wyczerpały znamiona przestępstwa - uważa mecenas Ewa Chycińska Ogrodowska z Łodzi. - Uznanie, że 10 tys. zł zostało pobrane i oddane jest błędne, gdyż brak dokumentów, które by to potwierdzało. Z dokumentów zebranych w trakcie postępowania wynika, że w banku w ogóle nie funkcjonował nadzór. Dlatego nie można zgodzić się z decyzją prokuratury, która z jednej strony nie wyjaśniła wszystkich okoliczności, zaś z drugiej niewłaściwie oceniła zebrane dowody.

Przypomnijmy, że w tej sprawie prokuratura wyłączyła jedynie wątek sfałszowania jednego dokumentu bankowego przez kasjerkę banku w Łaniętach. W czerwcu sprawa trafiła do sądu. Kobieta przyznała się do sfałszowania dokumentu. Została skazana na 6 miesięcy pozbawienia wolności, z zawieszeniem wykonania kary na okres 2 lat celem próby, grzywnę wysokości 400 zł oraz koszty sądowe 290 zł.

Sędzia, podczas rozprawy, przyznał, że wyrok dotyczył tylko sfałszowania dokumentu czyli aktu oskarżenia sformułowanego przez prokuraturę. Wyjaśnił, że sąd nie ma uprawnień, aby rozszerzać akt oskarżenia. Jak przyznała przed sądem skazana pieniądze z konta pana Chyskiego pożyczała wiele razy.


Czekamy na informacje od Czytelników. Piszcie na adres [email protected] lub komentujcie na stronie www.kutno.naszemiasto.pl

W naszym Kalendarzu nie ma imprezy, na którą się wybierasz? Powiadom nas!
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Wyślij artykuł i zdjęcia!


od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto