Rozbiórka wiaduktów na autostradzie A1 pod Piotrkowem [ZDJĘCIA, FILMY]

W piątek po południu (29 listopada) został zamknięty dla ruchu odcinek autostrady A1 między Tuszynem a Piotrkowem. Powodem jest rozbiórka dwóch wiaduktów znajdujących się na tym odcinku - wiaduktu Sierosław-Pieńki i węzła Piotrków Zachód, czyli zjazdu z drogi ekspresowej S8 na autostradę A1.

W piątek były prowadzone prace przygotowawcze do wyburzeń np. pod obiektem na węźle Piotrków Zachód została ułożona specjalna poduszka do zabezpieczenia jezdni. Same prace wyburzeniowe ruszyły o północy i trwają całą sobotę.

Wiadukt Sierosław-Pieńki został wyburzony w nocy z piątku na sobotę. W sobotę trwały prace porządkowe.

Ruch na A1 ma zostać przywrócony w poniedziałek o godz. 6.

Jeszcze w tym roku kierowców czekają kolejne zmiany organizacji ruchu związane z budową A1. Do końca grudnia na węźle Piotrków Trybunalski Południe powstanie tymczasowe rondo okalające dotychczasowy tzw. wiadukt bełchatowski.

Wykonawca inwestycji, firma Budimex, już prowadzi roboty nad przygotowaniem ronda.

- Na rondzie będzie obowiązywał ruch jednokierunkowy, ale wszystkie dotychczasowe relacje - z Łodzi na Katowice, z Katowic do Łodzi, z Piotrkowa do Bełchatowa i z Bełchatowa do Piotrkowa - zostaną zachowane - mówi Sylwester Wolankiewicz, kierownik budowy.

Rondo pozwoli na wyburzenie dotychczasowego wiaduktu, który zostanie zastąpiony nowym.

- Wprowadzenie tej organizacji ruchu pozwoli na szeroki zakres prac zwiazanych z obiektem mostowym, ale i na inne prace związane z pasem drogowym oraz roboty elektryczne - dodaje Sylwester Wolankiewicz.

Budowa A1 na odcinku od Tuszyna do Piotrkowa ruszyła wiosną.

- Budowa tego odcinka jest zaawansowana w ponad 20 procentach, jesteśmy po 8 miesiącach robót, cały czas wykonywane są prace ziemne, teraz już mocno zaawansowane. Mamy także przygotowane materiały i surowce na układanie elementów konstrukcyjnych drogi - mówi Michał Wrzosek, rzecznik prasowy Budimeksu. Jak dodaje, pogoda póki co sprzyja inwestycji. - Mimo, że mamy w umowie zapisane przerwy zimowe, to jeżeli pogoda pozwoli i będziemy pracować cały czas, nadrobimy czas na wypadek ewentualnych niekorzystnych warunków pogodowych np. na początku nowego roku.