Kamienica przy ul. Narutowicza w połowie należy do osób prywatnych, a w połowie do miasta. Miejską połową zarządza Zakład Nieruchomości Miejskich. Zdaniem Mariana Sierpińskiego, dyrektora ZNM, zniesienie współwłasności jest konieczne, a obecni właściciele już włożyli w remonty kamienicy więcej pieniędzy niż miasto. Jak mówi Sierpiński, przyszli właściciele zapewniają, że podnoszenia czynszów nie będzie. Są deklaracje, ale nigdy nie można być pewnym, czy po kupnie to się nie zmieni - zastrzega jednak dyrektor.
Co zmiana współwłasności oznacza dla lokatorów? - Jak kamienica będzie prywatna, to na pewno znacznie wzrośnie czynsz - obawia się Ewelina Tomczak, mieszkająca tu od lat.
Nowi właściciele w planach mają remonty mieszkań, być może w części tych lokali będą prowadzić działalność usługową. Obecni mieszkańcy będą mogli wykupić mieszkania, ale już po stawkach, podyktowanych przez właścicieli. Docelowo wszyscy lokatorzy mają jednak zostać przeniesieni do innych mieszkań, znajdujących się w zasobach miasta.
- To byłoby najlepsze rozwiązanie, bo jestem zapisana na mieszkanie w mieście i czekam na nie od lat. Jak na razie słyszę tylko obiecanki, a konkretów nie ma - mówi Ewelina Tomczak.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
