Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracowników muzeum czekają zwolnienia? Starostwo każe wstrzymać się z decyzjami

Łukasz Janikowski
Łukasz Janikowski
Czy Muzeum im. Jerzego Dunin-Borkowskiego w Krośniewicach czekają oszczędności? Wszystko wskazuje na to, że tak. Borykająca się z trudnościami finansowymi placówka szuka sposobu na to, by poprawić swoją sytuację. Dyrekcja placówki zapowiada jej reorganizacje. Nie wyklucza też zwolnień pracowników.

- Problemy muzeum trwają już od około sześciu lat - przyznaje Kazimierz Śwircz, p.o. dyrektor Muzeum im. Jerzego Dunin-Borkowskiego w Krośniewicach. - Likwidacji muzeum w tej chwili na pewno nie będzie, ale niewykluczona jest reorganizacja, a być może i zwolnienia pracowników.

Problemem oczywiście są finanse. Organem założycielskim krośniewickiego muzeum jest Starostwo Powiatowe w Kutnie. Otrzymywana z powiatu subwencja z trudem pokrywa potrzeby placówki. Na to wszystko nakłada się brak turystów, którzy placówkę odwiedzają bardzo rzadko.

- Cały powiat jest w nie najlepszej kondycji - kontynuuje Kazimierz Śwircz. - Muzeum dysponuje określonym budżetem i musi racjonalnie wydawać pieniądze. Od września chcemy przyciągnąć tu szkoły, ale mamy tylko jednego pracownika merytorycznego. Na zatrudnienie drugiego nie ma pieniędzy.

Muzeum im. Jerzego Dunin-Borkowskiego chce znaleźć dodatkowe pieniądze poprzez reorganizację struktury i powierzenie ochrony zewnętrznej firmie. - Takie rozwiązanie od lat funkcjonuje w Muzeum-Zamku w Oporowie i z powodzeniem się sprawdza - wyjaśnia Kazimierz Śwircz.

Wygląda jednak na to, że wszelkie zmiany w muzeum w Krośniewicach nie znajdą aprobaty w Starostwie Powiatowym w Kutnie. Zarząd powiatu chce zacząć reorganizację od dokończenia procedury wyboru nowego dyrektora muzeum. Kazimierz Śwircz od roku pełni obowiązki dyrektora po odwołaniu Grzegorza Dębskiego przez zarząd Doroty Dąbrowskiej.

- W muzeum przede wszystkim trzeba przeprowadzić konkurs na dyrektora - mówi Konrad Kłopotowski, wicestarosta kutnowski. - Reorganizacje i decyzje pozostawimy nowemu kierownictwu placówki. Nowy dyrektor będzie musiał wykazać się pomysłem na poprawę sytuacji muzeum im. Jerzego Dunin-Borkowskiego.

W opinii mieszkańców Krośniewic, zadanie to nie będzie należało do najłatwiejszych. Kiedy nie było obwodnicy miasta, jadący przez centrum miasta podróżni często zatrzymywali się przy muzeum, by chwilę odpocząć. Teraz, jadąc obwodnicą, nie tylko nie wiedzą, że w Krośniewicach jest muzeum. Nie wiedzą nawet, że mijają jakieś miasto.

- Obwodnica była potrzebna, ale kiedy ją wybudowano, okazało się, że miasto stało się po prostu gettem - mówi Roman Strębski z Krośniewic. - Przyjezdni tu nie zaglądają, cierpi na tym nie tylko muzeum, ale i handel przy placu Wolności. Władze miasta chcą ściągnąć tu inwestora. Owszem, potrzeba tu dużej firmy, która da ludziom pracę, ale jak ma nas znaleźć biz-nes, skoro na obwodnicy nie ma nawet wyraźnych oznaczeń, w którym miejscu zjechać. Urządzenie skwerku z kwiatami nie poprawiło sytuacji w mieście.


Czekamy na informacje od Czytelników. Piszcie na adres [email protected] lub komentujcie na stronie www.kutno.naszemiasto.pl

W naszym Kalendarzu nie ma imprezy, na którą się wybierasz? Powiadom nas!
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Wyślij artykuł i zdjęcia!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto