Śnięte ryby w Czartówce!
Śnięte ryby znaleziono w poniedziałek (8 maja) w Czartówce na wysokości ulicy Lotniczej w Łęczycy (w okolicy strefy ekonomicznej).
- Działania służb już się zakończyły. Wyłowiono około 30 kilogramów śniętych ryb. W akcji brało udział w sumie 11 strażaków (zastępy: KP PSP Łęczyca, OSP Świnice Warckie) - powiedział nam asp. Grzegorz Sobiński, oficer prasowy KP Państwowej Straży Pożarnej w Łęczycy.
- Potwierdzam, że miało miejsce takie zdarzenie. Pobrano już materiał do badań. Na wyniki trzeba będzie jednak trochę poczekać - powiedział Jacek Ożadowicz, kierownik Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Jak udało nam się ustalić, próbki wody pobrano zarówno z Czartówki, jak i z zalewu miejskiego.
- Próbki wody pobraliśmy z zalewu miejskiego i Czartówki (miejsca, gdzie odnaleziono najwięcej śniętych ryb oraz z rejonu strefy ekonomicznej). Na wyniki będzie trzeba poczekać około trzech tygodni. Zebrany materiał pozwoli określić, co mogło być przyczyną takiego zdarzenia. W poniedziałek w wyniku przeprowadzonych oględzin nie stwierdziliśmy, żeby do cieku było coś odprowadzane - usłyszeliśmy od przedstawiciela Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi (delegatura w Skierniewicach).
Powołano sztab kryzysowy
- Z tego co wiem, o sprawie poinformowali rano wędkarze. Powołany został również sztab kryzysowy - mówi Paweł Kulesza, burmistrz Łęczycy.
W działaniach brały udział m.in. służby sanitarne, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, Powiatowy Inspektorat Weterynarii, policja oraz strażacy.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Łęczycy.
Ciek Czartówka uchodzi do zalewu miejskiego i dalej wpada do starego koryta Bzury. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że mogło dojść do tzw. przyduchy.
- Czartówka porośnięta jest tutaj gęstą roślinnością. Wydaje mi się, że mogło dojść do przyduchy, tak jak latem w Nerze - mówi nam jeden z okolicznych mieszkańców.
Co to przyducha?
Przyducha – to znaczne zmniejszenie ilości tlenu rozpuszczonego w wodzie. W skrajnym przypadku może prowadzić do masowego wymierania ryb.
O sprawie będziemy Państwa informować.
Śnięte ryby w Nerze
Przypomnijmy, w sierpniu ubiegłego roku z przepływającego przez powiat poddębicki i łęczycki Neru wyłowiono 250 kilogramów śniętych ryb.
- "Analizy próbek wykonane przez inspekcję ochrony środowiska, inspekcję weterynaryjną oraz inspekcję sanitarną nie wskazują na obecność w wodzie, jak i w rybach podwyższonych norm rtęci, innych metali ciężkich, pestycydów czy substancji ropopochodnych. Na podstawie stanu faktycznego i wyników badań należy wskazać, że przyczyną śnięcia ryb nie były zanieczyszczenia chemiczne rzeki. W związku z tym zachodzi największe prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska tzw. przyduchy" - poinformował w swoim komunikacje Tobiasz Bocheński, ówczesny wojewoda łódzki.
ZOBACZ TAKŻE:
Święto sadów w Wierzchowicach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?