- Te schody są naszą zmorą - mówi Ewa Ściślewska, jedna z lokatorek bloku przy ul. Staszica 22. - Muszę z wózkiem obchodzić blok dookoła, bo po prowadzących do klatki stopniach nie da się wejść. Podjazdu praktycznie nie ma. Beton, z którego był zrobiony, zwietrzał, popękał i wykruszył się Nie ma możliwości, żeby zjechać po nim wózkiem z małym dzieckiem. Stopnie z kolei się ruszają. O nieszczęśliwy wypadek nie jest trudno.
Naprawa nie zajęłaby spółdzielni wiele czasu, ale nikt się tym nie interesuje. To tak naprawdę drobna sprawa, ale irytuje wszystkich, którzy tu mieszkają - podsumowuje pani Ewa.
- Zlecenie naprawy schodów jest już przyjęte do realizacji. W najbliższych dniach przeprowadzimy niezbędne prace - obiecuje Magdalena Kunecka, administrator bloku przy ul. Staszica nr 22. - W tym roku odbieramy wiele sygnałów od mieszkańców o różnego rodzaju awariach i ubytkach. Najpierw naprawialiśmy przeciekające dachy na blokach, które ujawniły wiosną ulewne deszcze. To była sprawa priorytetowa, dopiero kiedy się z tym uporaliśmy, wzięliśmy się za schody przy blokach na Staszica nr 18 i 20.
Administratorka zapewniła nas, że nadszedł czas na remont schodów przy bloku nr 22. - Postaramy się naprawiać wszystkie usterki, które zgłaszają lokatorzy - dodaje Magdalena Kunecka.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?