- To nie nasza wina - zapewnia Jacek Boczkaja, wiceprezydent Kutna. - Umowę z Zakładem Energetycznym Energa-Obrót w Płocku podpisaliśmy 14 stycznia 2010 roku. Na wykonanie przyłącza firma miała osiem miesięcy. Niestety, do dzisiaj instalacja nie została wykonana, choć wysyłaliśmy wiele ponagleń. To monopolista, z którym trudno walczyć.
Zapytaliśmy więc przedstawiciela płockiej Energii, dlaczego firma nie wywiązała się z zadania.
- Projekt nie był prosty do realizacji ze względu na zagęszczenie urządzeń naziemnych i podziemnych - wyjaśnia Aldona Niedzielak, główny specjalista ds. komunikacji społecznej w ZE w Płocku. - Trochę czasu zajęło pozyskanie mapy do celów projektowych, trzykrotnie projekt był uzgadniany w Urzędzie Miasta. Pełną dokumentację techniczną (z kompletem opinii, uzgodnień) z uprawomocnionym pozwoleniem na budowę otrzymaliśmy w listopadzie. Nie mogliśmy rozpocząć robót ziemnych zimą. Pojawił się też problem kostki brukowej, która w październiku została położona w miejscu zaprojektowanej linii kablowej.
Od czterech miesięcy mieszkania są ogrzewane i ochraniane.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?