Specjalistyczna poradnia miała pod stałą opieką 1.500 sportowców z naszego regionu: piłkarzy, baseballistów, koszykarzy, koszykarki, lekkoatletów, judoków, karateków oraz płetwonurków i bilardzistów spoza powiatu kutnowskiego, a także uczniów Liceum Ogólnokształcącego PUL o profilu wojskowo-policyjnym. Z poradni korzystali też uczniowie klas sportowych.
Każdy sportowiec, żeby trenować i startować w zawodach, musi dwa razy w roku przechodzić specjalistyczne badania. Do tej pory miał możliwość robienia ich za darmo, w rodzinnym mieście, na podstawie kontraktu z NFZ. Teraz ci, którzy chcą uprawiać sport, muszą szukać poradni sportowych w Łodzi lub Skierniewicach albo udać się do lekarza prywatnie i za przeprowadzane co sześć miesięcy badania płacić z własnej kieszeni.
- Likwidacja poradni sportowej w Kutnie jest nieporozumieniem - zdecydowanie krytykuje decyzję łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Waldemar Szymański, prezes MKS Stal Bis Kutno - Zdezorganizuje to nam pracę szkoleniową. Jeśli sportowcy będą musieli jeździć sami do odległych poradni sportowych, to wiadomo, że wielu z nich nie będzie mieć badań na czas, a inni nie zrobią ich w ogóle. Będą problemy ze skompletowaniem drużyny. Bez ważnych badań nie można dopuścić zawodnika do treningu. Nikt ze szkoleniowców nie weźmie na siebie odpowiedzialności, jeśli na treningu coś stanie się zawodnikowi.
- Poradnia sportowa w Kutnie jest niezbędna - dodaje Zdzisław Bartol, prezes MKS Kutno. - Byliśmy zadowoleni z pracy pani doktor. Młodzi zawodnicy byli badani szczegółowo i nie było żadnych wątpliwości, dotyczących ich stanu zdrowia.
Tymczasem Narodowy Fundusz Zdrowia zapowiada, że w najbliższych dniach wznowi konkurs na poradnie sportowe.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?