Oceny konkretnych kierunków na konkretnych uczelniach można znaleźć na stronie internetowej Państwowej Komisji Akredytacyjnej - informuje "Gazeta Prawna".
Jeśli uczelnia ma dwie ostatnie oceny z czterostopniowej skali należy się jej wystrzegać, aby później na kierunku ekonomia nie uczyć się np. technologii spawalnictwa.
Sprawdzać można ofertę kadrową i naukową oraz bazę dydaktyczną i laboratoryjną. Jeżeli uczelnia współpracuje z przedsiębiorcami, to znaczy, że jej oferta edukacyjna odpowiada na zapotrzebowanie rynku pracy, a szkoła czuje się odpowiedzialna za losy swoich absolwentów. Taka współpraca może też pomóc w odbyciu ciekawego stażu, a nawet znalezieniu pracy. Młoda kadra może oznaczać, że zajęcia są prowadzone w oparciu o najnowsze informacje i świeże dane.
Szkoły zachęcające do studiów bez konieczności pisania pracy dyplomowej, to najpewniej placówki z problemami z wewnętrznym systemem zapewniania jakości, obawiające się plagiatów.
Szczególna rozwaga zalecana jest przy wyborze kierunków takich jak ekonomia, zarządzanie i informatyka. "To one najczęściej są negatywnie oceniane przez PKA, a wynika to z liczby szkół, które je oferują" - zaznacza prof. Marek Rocki, przewodniczący PKA.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?