Od pierwszego gwizdka sędziego MKS Kutno zaczął dość nerwowo. Szybko tracił piłkę i brakowało dokładnego podania. Mimo błędów podopiecznych Pawła Ślęzaka, goście nie potrafili zagrozić bramce strzeżonej przez Michała Sokołowicza. W 37. minucie Sokół Aleksandrów Łódzki był bardzo blisko strzelenia pierwszej bramki, która to dałaby im właśnie prowadzenie. "Najer" profesjonalnie wybronił strzał Obiego Uche, który stanął sam na sam z Sokołowiczem. Celnym strzałem popisał się potem w 41. minucie Emmanuel Ohagwu i dzięki niemu kutnianie na przerwę wyszli z wynikiem 1:0.
W drugiej części spotkania podopieczni Bogdana Jóźwiaka próbowali jeszcze uderzyć w światło bramki z kontry, lecz dobrze spisywała się obrona gospodarzy, jak również na posterunku stał Michał Sokołowicz. Wszystko stało się jasne w 63. minucie po rzucie z autu piłkę wpakował do bramki Emmanuel Ohagwu. Sokół już nie zdołał podnieść się z porażki i "Miejscy" do swojego konta dodali trzy punkty.
Żółte kartki ujrzał Emmanuel Ohagwu, Adam Grzybowski, Piotr Michalski, a w drużynie gości Bartłomiej Gajewski. Zawody sędziował Dominik Cipiński ze Skierniewic.
MKS Kutno zagrał w następującym składzie: Sokołowicz - Kowalczyk, Przemysław Michalski, Dopierała, Rutkowski - Płacheta (89' Grzegorek), Znyk (84' Grzybowski), Kubiak, Zagajewski (64' Skrzynecki) - Jankowski (84' Piotr Michalski), Ohagwu.
Następny mecz MKS Kutno rozegra u siebie, na stadionie im. Henryka Reymana, z Wartą Sieradz, która obecnie znajduje się na pozycji spadkowej. Początek spotkania o godzinie 15.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?