W wycieczce uczestniczyli tylko najbardziej wytrwali tj. Andrzej, Bogdan, Piotr, Szczepan. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni i zapowiadamy, że „wrócimy na mazurski szlak” jak w piosence Krzysztofa Klenczona. Pogoda wspaniała, czasami aż za gorąco. Tylko raz mieliśmy szczęście, że obudziła nas burza z niewielkimi opadami. Szybko nastąpiła ewakuacja pod duży parasol i już po bólu.
Ogółem przejechaliśmy rowerami 450 kilometry w dziewięć dni, co daję średnią dzienną 50 kilometra. Najkrótszy etap to 22 km a najdłuższy 72 km . Mnóstwo ciekawych miejsc i obiektów ( zamki, budowle wojenne, miejsca pamięci ) do zwiedzania. Wspaniałe mazurskie jeziora w których woda była bardzo ciepła ( 20 – 22 st C. ) wspaniała do kąpieli, na długo pozostaną w naszej pamięci, są po prostu urocze. Jedzenie jak na biwaku harcerskim, każdemu smakowało a było przyrządzane i konsumowane w miłym towarzystwie.
Dni na wycieczce to nie tylko pokonywanie kilometrów to coś więcej. Powracały wspomnienia z dawnych młodzieńczych lat kiedy byliśmy harcerzami. Naprawdę wspaniała przygoda, wspaniały urlop z rowerem i namiotem. Jeżeli chcesz przeżywać przygody, dołącz do nas już w następnym roku będziemy wędrować na rowerach wzdłuż naszego wybrzeża od Świnoujścia do Helu.Więcej informacji na stronach "NaszeMiasato".
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?