Siedem gospodarstw w Piątku znalazło się w nocy pod wodą. Mieszkańcy przez całą dobę bronili swoich domostw, by woda z rzeki Malina nie zalała ich doszczętnie. Usypywano wały z piasku, układano worki i folie. Zaangażowali się wszyscy mieszkańcy, służby gminne i powiatowe. Fala przyszła wczoraj około godziny 19.30. W przeciągu kilkunastu minut ulica Zgierska znalazła się pod wodą. Niestety ani mieszkańców gminy, ani władz nikt wcześniej nie poinformował o napływie wody do Maliny. - Zadzwoniłam wczoraj wieczorem do Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi i dopiero tam poinformowano mnie, że napływa fala - mówi Renata Lepalczyk, sekretarz gminy Piątek. - Mieszkańcy natychmiast zostali o tym poinformowani i rozpoczęliśmy szybką akcję dowożenia piasku i worków - dodaje. Łącznie napełniono 2 tysiące worków. Całkowicie zalana została jedna strona ulicy Zgierskiej, drugą stronę ulicy przed doszczętnym zalaniem mieszkańcy wybronili. Ewakuacja nie była potrzebna. Akcja trwała do godziny 1 nad ranem. Potem sytuacja powoli stabilizowała się. Mieszkańcy z zalanych gospodarstw domowych mogą liczyć na pomoc.
Wideo
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
