Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kutno zmienia politykę wobec bezdomnych zwierząt. Co z tymi, które już są w schronisku?

Joanna Elwertowska-Janik
Joanna Elwertowska-Janik
J. Elwertowska-Janik
Kutno zamierza zmienić system opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Zamiast wyłapywać je i wywozić do schroniska, psy i koty będą pod opieką wolontariuszy i poczekają na adopcję w domach tymczasowych. Tymczasem okazuje się, że taką opieką nie zostaną objęte czworonogi, które już trafiły do schroniska w Wojtyszkach.

- Nie chcemy, by psy trafiały do schronisk. Wielkie serca wolontariuszy oraz siła mediów społecznościowych pokazuje, że wcale nie trzeba wysyłać psów do miejsc, które wywołują u nich traumę – mówił Zbigniew Burzyński, prezydent miasta.

O to, jak faktycznie wygląda nowa polityka wobec bezdomności zwierząt w piśmie skierowanym do prezydenta Kutna zapytała Ewa Rzymkowska (PiS), która zainicjowała stworzenie grupy w mediach społecznościowych. Radna pyta m.in. ile domów tymczasowych udało się już znaleźć, ile średnio psów przetransportowanych do schroniska w Wojtyszkach z terenu Kutna trafia do adopcji w skali roku oraz ile psów z Kutna znajduje się w placówce powyżej roku, trzech i pięciu lat? Niestety odpowiedzi nie napawają optymizmem.

"Do adopcji trafiają średnio 3 psy w miesiącu, biorąc pod uwagę dane za 2021 oraz 2022 rok. Negatywny wpływ na liczbę adopcji miała pandemia covid-19 i związane z nią utrudnienia, które dotknęły również schroniska. W schronisku według danych na 30 września 2022 roku przebywa 26 bezdomnych psów oraz 14 kotów z terenu Miasta Kutno. Powyżej roku przebywa tam 25 psów, powyżej trzech lat 23 psy, powyżej pięciu lat 17 psów (6 z nich przewieziono w 2015 roku z likwidowanego schroniska w Kotliskach)" - czytamy w odpowiedzi udzielonej przez Jacka Boczkaję, wiceprezydenta Kutna.

Niestety jak się okazuje, miasto przy poszukiwaniu domów tymczasowych nie będzie brało pod uwagę psów, które już w tym schronisku przebywają, ponieważ sprawa ich adopcji jest zadaniem schroniska, zgodnie z umową zawartą z Miastem Kutno. Jak zatem faktycznie wygląda deklarowana pomoc?

"Na chwilę obecną pracownicy Wydziału Dróg i Gospodarki Komunalnej otrzymują zgłoszenia (głównie ustne deklaracje) od osób chętnych na prowadzenie domów tymczasowych. Prowadzenie domów tymczasowych wymaga jednak zmiany Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Miasta Kutno. Wolontariusze zajmujący się bezdomnymi zwierzętami wnioskowali o różnego rodzaju wsparcie ze strony Miasta mające ułatwić ich działania. Wnioski te jak dotąd nie miały formy pisemnej, były to jedynie wstępne rozmowy z przedstawicielami urzędu. Udzielenie takiego wsparcia również wymaga zmian w programie, o którym wspomniano wyżej" - pisze Boczkaja.

Radni, działacze polityczni i aktywiści żądają zerwania umowy przez Miasto Kutno ze schroniskiem w Wojtyszkach oraz chcą budowy schroniska gminnego.

- Bardzo się cieszymy, że miasto wreszcie idzie w kierunku polepszenie dobrostanu zwierząt i zainteresowania się ich losem. Natomiast widać, że ma sens napór społeczny, interweniowanie i działanie w tej sprawie - mówiła podczas konferencji prasowej Rzymkowska.

Podczas Święta Róży we wrześniu ruszyło zbieranie podpisów mieszkańców pod petycją w tej sprawie. Pomysł schroniska gminnego został również zgłoszony do Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Zwierząt, Praw Właścicieli Zwierząt oraz Rozwoju Polskiego Rolnictwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto