Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: ŁKS Łódź- AZS Kutno 75:61

Agnieszka_Sieminska
Agnieszka_Sieminska
Koszykarze ŁKS-u Łódź wygrali z AZS Kutno 75:61. Mimo zwycięstwa mecz nie zachwycił, ale był to pierwszy sparing przed nowym sezonem I ligi.

Na parkiecie Hali Parkowej od początku toczyła się równa walka i dopiero w czwartej kwarcie koszykarze ŁKS-u Łódź wyrobili sobie dość dużą przewagę i odskoczyli rywalom na 14 pkt. Pomimo towarzyskiego charakteru wczorajszego (20 sierpnia) spotkania oglądaliśmy wiele fauli, co spowodowało dużą liczbę rzutów osobistych. Jednakże obie ekipy miały słabą skuteczność, pudłując nawet z linii rzutów wolnych.

Druga kwarta meczu to nieoczekiwana przewaga gości, spowodowana głównie nieudanymi podaniami koszykarzy ŁKS-u Łódź. Ełkaesiakom nie pomogły nawet liczne zmiany i powrót na boisko bardziej doświadczonych graczy. Zawodnicy AZS-u Kutno zeszli na przerwę z 6-punktowym prowadzeniem. Dużą zasługę mieli w tym kibice gości, którzy przez cały mecz głośno dopingowali swoją drużynę.

Wzmocniona obrona ŁKS-u Łódź

Trzecia kwarta to zdecydowanie najgorsze 10 minut w wykonaniu drużyny z Kutna. Zawodnicy AZS-u wciąż tracili piłki i mieli spore problemy nie tylko z trafieniem do kosza ale i z tym, by piłka w ogóle do niego doleciała. Wpływ na to mogły mieć nowe oznaczenia boiska, m.in. oddalenie linii rzutów za trzy punkty o pół metra oraz wzmocniona obrona koszykarzy ŁKS-u. - Do przerwy graliśmy bardzo słabo w obronie, ale po zmianie stron wzmocniliśmy defensywę i rywale zdobyli tylko 19 punktów - przyznał Piotr Zych, trener ŁKS-u.

W 3. kwarcie na uwagę zasługiwała jedynie indywidualna akcja Jakuba Dłuskiego zakończona faulem na naszym środkowym i dwoma trafieniami po rzutach osobistych.

W czwartej kwarcie z dobrej strony pokazał się Piotr Trepka dopisując na swoje konto 7 pkt. Końcówka meczu należała już do koszykarzy ŁKS-u Łódź, a ostatnie 2 punkty pomógł nam zdobyć zawodnik z Kutna, przypadkowo dobijając piłkę do kosza.

Pierwsze przetarcie ŁKS-u

Mimo, że było to spotkanie sparingowe towarzyszyło mu mnóstwo nerwów i niepotrzebnych sporów. - Na meczach często są nerwy i adrenalina, ale to dobrze, że są te emocje i wola walki. Tak powinny wyglądać mecze koszykówki - przyznał Dariusz Kalinowski.

W oczy rzucał sie przede wszystkim bark zgrania łódzkiej drużyny, jednak przed nimi jeszcze miesiąc przygotowań przed rozgrywkami ligowymi i trener koszykarzy ŁKS-u Łódź nie był tym faktem zbytnio zmartwiony. - Mało do tej pory pracowaliśmy nad taktyką. Na razie dominują ćwiczenia fizyczne i to było widać. Dzisiaj za szybko wychodziliśmy z zasłon i nie były one do końca skuteczne, ale mamy jeszcze trochę czasu na dopracowanie takich rzeczy - przyznał Zych.

Z meczu na mecz gra ŁKS-u Łódź powinna wyglądać lepiej. Kolejny sparing Ełkaesiacy zagrają już we wtorek (24 sierpnia).

ŁKS Sphinx Łódź - AZS WSGK Kutno 75:61 (24:24, 12:18, 16:9, 23:10)

ŁKS: Dłuski (16 pkt.), Sulima 15 (pkt.), Trepka (12 pkt.), Bartoszewicz (10 pkt.), Szczepaniak (8 pkt.), Krajewski (6 pkt.), Salamonik (3 pkt.), Kalinowski (3 pkt.), Kenig (2 pkt.), Morawiec (0 pkt.), Binkowski (0 pkt.)

Autorzy tekstu: Michalina Stasiak i Robert Zwoliński Czytaj także:
- Widzew zagra z Wisłą Kraków o zwycięstwo [wideo]
- Koszykarki ŁKS-u otrzymały licencję. Będą derby Łodzi


Zobacz też na MM Łódź


od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto