Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejnego przejścia na Grunwaldzkiej nie będzie

Tomasz Dębowski
Przejścia dla pieszych vis-a-vis marketu Biedronka chcę część mieszkańców bloków przy ul. Grunwaldzkiej. Zdaniem Jacka Boczkaji, wiceprezydenta Kutna, jest to jednak nie możliwe, a ludzie nagminnie przechodzący w niedozwolonym miejscu, dopiero przestaną tam przechodzić, jak dojdzie do jakiegoś wypadku.

Chodzi o przejście przez ulicę Grunwaldzką na wysokości znajdującej się tam Biedronki. Nie ma tam pasów, bo te znajdują się zarówno po prawej, jak lewej stronie nieformalnego przejścia. w odległości około 30-50 metrów od niego. Wystarczy jednak postać zaledwie kilka minut, żeby zauważyć, że spora cześć mieszkańców wybiera to przejście na skróty, a nie znajdujące się w pobliżu pasy.

- Po robocie człowiek, jak najszybciej chce iść do domu i często skraca sobie tędy drogę. Dzisiaj też szybko przemknąłem przez ulicę. Dużo ludzi tak robi i to chyba jest już przyzwyczajenie - mówi jeden z mieszkańców.

Przeciwnicy przejścia też jednak są. Jakiś czas temu w tym miejscu pojawiła się tabliczka sugerująca, że jest to przejście dla... świętych krów, baranów i osłów. Tabliczka szybko jednak została stamtąd usunięta. - Niektórzy to nygusy. Nie chce im się przejść paru metrów - słyszymy jednak na osiedlu.

- W tym miejscu po prostu nie może być przejścia i go nie będzie - stanowczo mówi Jacek Boczkaja. - Są bezpieczne przejścia niedaleko. Ludzie chyba dopiero przestaną tamtędy chodzić, jak coś stanie i ktoś zostanie "przewalcowany".

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto