Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kogo podgląda kamera w bloku przy ulicy Braci Śniadeckich?

Maciej Aksman
Maciej Aksman
Do jakiego stopnia oczy kamer systemu monitoringu mogą ingerować w nasze codzienne życie? To pytanie podzieliło społeczność wspólnoty mieszkaniowej na osiedlu XX-lecia. Wszystko za sprawą montażu kamer w bloku przy ulicy Braci Śniadeckich nr 9.

Mogłoby się wydawać, że sprawa nie powinna budzić kontrowersji. Wcześniej na podobny krok zdecydowały się władze sąsiedniej wspólnoty mieszkaniowej z bloku nr 7. Jednak w przypadku dziewiątki Wielki Brat, poza podglądem terenu wokół budynku, zagląda także do klatek schodowych.

Mieszkańcy osiedla XX-lecia, gdzie najwięcej bloków należy do Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Pionier", nie od dzisiaj narzekają na bezpieczeństwo w okolicy. Publicznie dali temu wyraz podczas debaty na ten temat. Z awanturami po alkoholu i dewastacją elewacji borykają się także członkowie mniejszych wspólnot mieszkaniowych. Kamery - w założeniu - mają to zmienić.

- Nie każdy jednak życzyłby sobie, że ilekroć wchodzi do budynku, jest nagrywany przez kamerę - mówi anonimowo mieszkaniec bloku

Jak mówi Katarzyna Gockowska z zarządu wspólnoty, montaż kamer także na klatkach schodowych jest podyktowany wyłącznie względami bezpieczeństwa. Dało to już pierwsze efekty.

- Kamera zarejestrowała, jak na parkingu kierowca samochodu uszkodził inne auto, po czym odjechał - mówi Katarzyna Gockowska. - Nagranie udostępniliśmy na wniosek policji i sprawca został znaleziony. Ponadto od chwili, gdy kamera obserwuje wnętrze klatki schodowej, skończyły się problemy ze spożywaniem w niej alkoholu lub zaśmiecaniem.

Jak się okazuje, kutnowska wspólnota mieszkaniowa nie jest jedyną, gdzie podobny problem występuje. Członkowie Panoptykonu - fundacji, zajmującej się monitorowaniem form kontroli społeczeństwa i wskazywaniem nadużyć w związku z coraz bardziej rozbudowanym systemem monitoringu wizyjnego, twierdzą, że dzieje się tak ze względu na brak rozwiązań prawnych w tym zakresie. Okazuje się, że nie ma dokładnych przepisów, kto, gdzie oraz na jakich zasadach może kamery instalować oraz - co najważniejsze - jak przechowywać i zabezpieczać nagrania z kamer.

- Z naszych doświadczeń wynika, że ludzie najczęściej zgłaszają problemy w związku z instalacją kamer na osiedlach, wewnątrz szkół oraz w miejscu pracy - mówi Małgorzata Szumańska z Panoptykonu. - Mieszkańcy mogą mieć uzasadnione wątpliwości, gdyż kamera np. wewnątrz klatki schodowej będzie rejestrować rytm ich codziennego dnia - dodaje Małgorzata Szumańska .

Zarząd wspólnoty zapewnia, że obraz z klatek schodowych nie jest przez nikogo oglądany, a dostęp do monitoringu jest zabezpieczony hasłem. Jak wyjaśnia Katarzyna Gockowska, dotychczas nikt z mieszkańców, także podczas posiedzeń wspólnoty, nie wyraził oficjalnego sprzeciwu wobec obecności kamer wewnątrz klatek bloku przy ulicy Braci Śniadeckich.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto