Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inwestor i wykonawca remontu kutnowskiego dworca o parkingu powinni pomyśleć wcześniej

Dorota Grąbczewska
Dorota Grąbczewska
Po rozpoczęciu remontu kutnowskiego dworca okazało się, że w okolicy nie ma miejsc parkingowych dla osób odprowadzających podróżnych. Zniknęło kilkadziesiąt miejsc postoju. Efekt - kierowcy, którzy przyjeżdżają na dworzec, stają gdzie się da. Część zatrzymuje się na trawnikach, inni wzdłuż płotu placu budowy, ograniczając ruch na ulicy 3 Maja i stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Najgorzej jest w weekendy.

- To, co dzieje się teraz przed dworcem kolejowym, to istny cyrk - mówi Roman Jóźwiak, mieszkaniec Kutna. - Odwoziłem córkę na dworzec, spieszyliśmy się, aby zdążyć na pociąg. Nie ma wyznaczonych żadnych zatoczek. Przyznaję, zaparkowałem w miejscu niedozwolonym. Złamałem przepisy, ale nie miałem wyjścia. Z peronu wracałem bardzo szybko i patrzyłem, czy za szybą nie ma mandatu.

- Przystępujący do tak dużego remontu, inwestor lub wykonawca powinien pomyśleć o zorganizowaniu zastępczego parkingu w pobliżu - mówi Andrzej Arkita, zastępca komendanta KPP w Kutnie. - Po zlikwidowaniu dotychczasowego parkingu, zrobił się tam bałagan. Nie ma oznakowań. Każdy radzi sobie jak może.

- Rzeczywiście, jest problem z postojem i zatrzymywaniem się na ulicy 3 Maja - mówią taksówkarze. - O parkingu na czas remontu nie pomyślał ani urząd miasta, ani PKP. A ludzie stają gdziekolwiek. Jeden biegnie po bilet, drugi wynosi bagaże z samochodu. Wszyscy w strachu, by nie zapłacić mandatu i zdążyć na pociąg.
Kutnowscy policjanci, widząc problem z zatrzymywaniem się na ulicy 3 Maja, na razie idą na rękę kierowcom.

- Nie nakładamy mandatów, rozumiejąc sytuację, w jakiej zostali niespodziewanie postawieni kierowcy - dodaje Andrzej Arkita. - Ale problem trzeba jak najszybciej rozwiązać.

Komendant Arkita sugeruje, że na czas remontu dworca, tymczasowy parking można by było urządzić na placu należącym do spółki PKP, koło Caritasu. Przestrzeni jest tam wystarczająco dużo, zmieści się kilkadziesiąt aut. Wystarczy trochę wyrównać teren, ale to dla firmy budowlanej nie powinno być wielkim problemem.

Mieszkańcy Kutna sami wpadli na pomysł, aby parkować auta od strony ulicy Sienkiewicza. Gorzej z przyjezdnymi, którzy nie znają miasta.

- Rzeczywiście, pomysł z wykorzystaniem terenu koło Caritasu jest dobry - przyznaje Adam Stępień z SKB Radomsko, która remontuje dworzec. - Dzisiaj będę rozmawiać z zarządcą placu i postaram się, aby na ogrodzeniach pojawiły się stosowne informacje o możliwości parkowania samochodów.

- Proponujemy zostawiać auta po drugiej stronie torów od strony ulicy Siemiradzkiego - podpowiada Michał Adamski z biura prasowego UM Kutno.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto