Amerykański rotacyjny komponent znów w Łasku
Amerykańscy piloci wraz z obsługą z 480 eskadry, która stacjonuje w bazie w Niemczech, jeszcze przez kilka tygodni będą szkolić się w Łasku. Do Łasku, przyleciała cała 480 eskadra 52 Skrzydła Myśliwskiego z Spangdahlem na szkolenia w ramach Aviation Detachment. To pierwsze w tym roku wspólne ćwiczenia pilotów, ale jak zapowiada dowódca 2 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego gen. bryg. pil. Ireneusz Nowak, na tym się nie skończy. Amerykanie będą zaznaczać swoja rotacyjną obecność na przestrzeni całego roku.
- Obecność amerykańska będzie rotacyjna, ale trwać będzie przez 12 miesięcy - ujawnia generał Nowak.
To między innymi efekt podpisanej 15 sierpnia umowy o wzmocnionej współpracy obronnej między Polską a Stanami Zjednoczonymi. Bazę w Łasku czekają wkrótce inwestycje, a mają tu stacjonować na przykład bezzałogowe samoloty amerykańskie.
- Przylecieliśmy naszymi F16 by wspólnie się szkolić i rozwijać partnerstwo z polskimi pilotami - mówi dowódca komponentu lotniczego Aviation Detachment ppłk Albert Roper.
Z bazy Spangdahlem przyleciało 18 amerykańskich F16 i 319 żołnierzy. Z polskiej strony uczestniczy w ćwiczeniach 16 maszyn z Łasku oraz 32 z Krzesin.
- W ramach ćwiczeń z naszymi amerykańskimi spodziewamy się startów 30 samolotów w locie porannym i około 20 w locie popołudniowym - objaśnia dowódca 2 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego gen. bryg. pil. Ireneusz Nowak.
Loty w ramach AvDet wykonywane będą do 11 września, a po zakończonym ćwiczeniu w ramach AvDet, eskadra zostaje na lotnisku w Łasku i zostanie uzupełniona przez kolejne amerykańskie myśliwce, ponieważ rozpocznie następne ćwiczenie Astral Knight. Tak więc szkolenie i amerykańska obecność trwać będzie do końca września.
- Będziemy ćwiczyć w ramach dwóch wylotów dziennie. Pierwszy wylot to COMAO (planowane są wyloty do 32 samolotów bojowych, które w jednym czasie wykonywać będą zadanie powietrzne. Będzie to 12 samolotów USAF, 8 F-16 z 31. BLT, 8 z 32. BLT oraz 4 MiG-29 z 22. i 23. BLT). Samoloty te będą realizować typowe działania lotnictwa myśliwskiego w domenie powietrznej, do których należy chociażby ofensywna i defensywna walka o przewagę w powietrzu - objaśnia gen Nowak. - Drugi wylot będzie zorientowany na nasze własne szkolenie, wykonywane w ugrupowaniach mieszanych, a jednocześnie ukierunkowany także na wsparcie ćwiczących wojsk lądowych. W ramach tych misji, po raz kolejny w tym roku, będziemy ćwiczyli zrzuty uzbrojenia realnego na poligonach. Ponadto w terminie 19 -28 sierpnia planowane jest wsparcie ćwiczących przez samolot AWACS, a 7-11 września realizowane będą loty z amerykańskimi tankowcami.
- Najważniejsze jest to, że możemy wykonywać loty wspólnie ze stroną amerykańską i poprawiać naszą jakość jako piloci i jako personel operacyjny na lotnisku - podkreśla płk pil. Tomasz Jatczak, dowódca 32 BLT.
Polsko - amerykańskie ćwiczenia lotnicze
- Podczas ćwiczenia piloci będą doskonalić swoje umiejętności zdobywając dodatkowe uprawnienia. Scenariusz ćwiczenia przewiduje wykonywanie różnego rodzaju misji: walki powietrzne, wykorzystanie realnego uzbrojenia na poligonie w Nadarzycach oraz tankowanie w powietrzu z wykorzystaniem amerykańskiego KC135. Jak podkreślają sami piloci, podczas prowadzenia działań taktycznych najważniejsze jest współdziałanie i doskonalenie procedur w zakresie wykorzystania bojowego samolotu F-16 - informuje kpt. Michał Kolad oficer prasowy 32 BLT w Łasku.
Amerykańscy piloci w bazie w Łasku stacjonują wraz z personelem naziemnym. Technicy obsługują samoloty do zadań, jakie piloci wykonują w powietrzu.
- Tak duże ćwiczenia to nie tylko wyzwanie dla żołnierzy, którzy ćwiczą w powietrzu, ale również całego personelu, m.in. logistycznego który zabezpieczania ćwiczenia na ziemi. Jest to sprawdzian umiejętności także dla personelu technicznego, który w trakcie tak intensywnego ćwiczenia przygotowuje statki powietrzne do lotów kilka razy dziennie - podkreśla kpt. Michał Kolad.
Rotacyjny kontyngent znów w Polsce
Amerykańscy piloci i żołnierze ćwiczą w bazie w Łasku, ale mieszkają w Łodzi. Na początku pobytu przeszli szkolenie, w którym policjanci wyjaśniali im zasady prawne obowiązujące w Polsce i ostrzegali o ewentualnych niebezpieczeństwach. Widza jak się zachować w Łodzi, by nie paść ofiarą przestępstwa.
Wojsko amerykańskie płaci za ćwiczenia w Polce. Dodatkowe korzyści dla regionu to właśnie dochód z zakwaterowania czy wyżywienia. Gen. Ireneusz Nowak ocenia, że zysk dla regionu łódzkiego z jednych ćwiczeń może przekraczać milion złotych.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?