Chłopiec cierpi na dysleksję, dodatkowo ma problemy, związane z bardzo szybkim tempem wzrostu (ma ponad 180 cm wzrostu). Często cierpi na bóle stawów i kręgosłupa. Zdarza mu się opuszczać zajęcia. W opinii dyrekcji szkoły, nieobecności Mariusza to jego podstawowy problem, który jest przyczyną trudności w nauce.
- Mariusz to bardzo zdolne i inteligentne dziecko - mówi Emilia Malanowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Kutnie. - W opinii nauczycieli osiągałby lepsze wyniki, gdyby regularnie przychodził do szkoły. Jako dyslektyk został objęty przez nas programem terapeutycznym Ortograffiti. Zajęcia odbywają się w każdy poniedziałek. Inne dzieci na nie przychodzą, a Mariusz, mimo wielokrotnego przypominania, nie.
Dyrekcja twierdzi, że wychowawczyni Mariusza nie informowała nauczycieli o problemach zdrowotnych ucznia, ponieważ do szkoły nie zostało dostarczone żadne zaświadczenie lekarskie.
- Usprawiedliwienia nieobecności to jedynie kartki, pisane przez mamę - przypomina dyrektor Malanowska. - W naszej szkole uczą się dzieci przewlekle chore, obecnie mamy uczniów, poruszających się z pompami insulinowymi, uczyły się też tu osoby niepełnosprawne i nigdy nie było zastrzeżeń wobec nauczycieli.
Emilia Malanowska odpiera też skargi ojca na niewłaściwe zachowanie nauczycieli.
- Hospitowałam lekcje religii. Ksiądz czasem żartobliwie powie do ucznia, że coś go "gucio" obchodzi. Zapewniam, że nie zachowuje się wulgarnie - wyjaśnia dyrektor SP nr 6. - Sytuacja z kartkówką to żart kolegów z klasy. Kiedy nauczycielka zapowiedziała sprawdzian, dzieci stwierdziły, że teraz na pewno Mariusz nie pojawi się w szkole. Zaproponowała więc klasie, by tym razem niczego mu nie mówili. Mariusz przyszedł i napisał klasówkę bardzo dobrze. Dlatego uważam, że reakcja pana Wojciecha jest niewspółmierna do sytuacji w szkole. Nieprawdą jest, że nikt z nim nie rozmawia o problemach syna, sama spotykałam się z nim od 6 kwietnia trzy razy.
- To nie jest skarga przewrażliwionego ojca. Nie żądam krwi - mówi Wojciech Danielak, ojciec Mariusza. - Może nauczyciele w obliczu mojej determinacji zaczną myśleć i awantura na dużą skalę nie będzie potrzebna. Chcę sprowokować dyskusję na temat niekompetencji w szkołach.
Wojciech Danielak zapowiada złożenie skargi do Zbigniewa Wdowiaka, wiceprezydenta Kutna. Twierdzi, że dysponuje dowodami przeciw szkole. Chce je przedstawić w Kuratorium Oświaty w Łodzi.
- Oczywiście ma prawo zgłosić sprawę do kuratorium - odpowiada Malanowska. - Lecz wciąż wierzę, że przy odrobinie dobrej woli sprawę da się zakończyć znacznie łatwiej.
Czekamy na informacje od Czytelników. Piszcie na adres [email protected] lub komentujcie na stronie www.kutno.naszemiasto.pl
W naszym Kalendarzu nie ma imprezy, na którą się wybierasz? Powiadom nas!
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Wyślij artykuł i zdjęcia!
,
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?