Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dostał ataku furii i zdemolował stację paliw w Częstochowie

BM
Do Sądu Rejonowego w Częstochowie wpłynął akt oskarżenia przeciwko 32-letniemu Tomaszowi S. Mężczyzna w ataku furii zdemolował toporkiem stację benzynową przy alei Jana Pawła II, potem kilkakrotnie tankował paliwo na innych stacjach, terroryzował pracowników i odjeżdżał nie płacąc rachunków.

Tomasz S. pracuje w Szwajcarii. Kiedy w maju przyjechał do Polski postanowił zaszaleć. - Podczas zawodów żużlowych wtargnął na tor jazdy żużlowców stwarzając zagrożenie - mówi Romuald Basiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej. Potem były kolejne wybryki.

21 czerwca zatankował paliwo na jednej ze stacji paliw za 400 zł i uciekł. 23 czerwca pojawił się na stacji paliw przy al. Jana Pawła II. Wtargnął uzbrojony w toporek i zaczął demolować szafki z płynami do spryskiwaczy, uszkodził dystrybutor, drzwi wejściowe, gaśnicę. Wcześniej próbował ukraść paliwo. Podjechał na stację paliw mercedesem coupe. Numer rejestracyjny samochodu był napisany długopisem na kartonie. Pracownicy, podejrzewając, że kierowca będzie próbował ukraść paliwo zablokowali dystrybutory. To go tak zdenerwowało, że wyciągnął siekierę. Przerażeni pracownicy zabarykadowali drzwi prowadzące do kas i wezwali na pomoc policję. Jak się okazało, nie była to pierwsza wizyta tego mężczyzny na stacji przy al. Jana Pawła II.

Dzień wcześniej amator darmowej benzyny odjechał z pełnym bakiem nie regulując rachunku, zatankował 77 litry. Tomasz S. po wyładowaniu wściekłości na stojakach z towarem zabrał kilka butelek z płynami do spryskiwaczy oraz artykuły samochodowe i odjechał do centrum miasta. Wartość uszkodzonego mienia wyceniono na 11 tysięcy złotych. Ponieważ Tomasz S. miał w swoim mercedesie pusty bak i potrzebował benzyny, pojechał na inną stację przy ul. Drogowców. Tam zatankował 80 litrów i usiłował odjechać bez płacenia. Gdy kierownik stacji chciał go zatrzymać, ten zagroził, że staranuje mu samochód. Tomasz S. został zatrzymany dopiero w częstochowskich alejach. Jak się okazało, był nietrzeźwy. Miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Za popełnione czyny - rozbój, groźby, kradzieże paliwa, jazdę w stanie nietrzeźwym Tomaszowi S. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. S. zdradził także prokuratorowi, że potrzebował dużo benzyny bo lubi jeździć autem.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto