- Ta sprawa pokazuje, jaki bałagan panował za poprzedniego zarządu - mówi wicestarosta Konrad Kłopotowski. - Dąbrowska traktowała starostwo jak swój folwark.
- Te zarzuty są śmieszne - komentuje donos do prokuratury Dorota Dąbrowska. - To polityczny odwet za złożone przez organizacje związkowe doniesienie w sprawie fałszowania uchwał przez obecny zarząd powiatu. W ten sposób moi przeciwnicy próbują się zemścić i przykryć własną nieudolność.
- Prokuratura będzie mogła wszcząć postępowanie tylko wtedy, jeśli cztery segregatory, w posiadanie których weszła była starosta Dorota Dąbrowska, zawierały dokumenty starostwa - mówi Sławomir Erwiński z Prokuratury Rejonowej w Kutnie. - Jeśli będą tam tylko wycinki, nie będzie podstaw do rozpoczęcia dochodzenia. Czekamy na to, aż starostwo dostarczy spis zawartości spornych segregatorów.
Okazuje się jednak, że czyny zarzucane Dorocie Dąbrowskiej przez obecny zarząd nie są przestępstwem. - Nawet jeśli starosta Dąbrowska przywłaszczyła jakieś dokumenty, to będzie to tylko i wyłącznie wykroczenie - wyjaśnia Sławomir Erwiński.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?