Szanse, że Widzew zagra w Kutnie zmalały do zera

W piśmie wysłanym do zarządu klubu czytamy, iż Zbigniew Burzyński, prezydent miasta Kutna nie zgadza się na rozgrywanie spotkań Ekstraklasy na terenach MKS-u Kutno. - Po przedyskutowaniu oferty współpracy z przedstawicielami wielu środowisk i instytucji, m.in. Komendy Powiatowej Policji w Kutnie, pragnę stwierdzić, że nie widzimy możliwości przeprowadzenia tego typu rozgrywek w Kutnie - uzasadnia swoją decyzję w piśmie prezydent miasta Kutna. Burzyński tłumaczy się także brakami niezbędnych środków finansowych na przystosowanie stadionu miejskiego do wymogów licencyjnych Ekstraklasy.

Na konferencji prasowej Zbigniew Burzyński skarżył się także na problemy logistyczne. - Nie mamy parkingów dla aut osobowych i autobusów. Z dworca PKP na stadion też jest daleko. Kibice przechodziliby przez centrum miasta. Jest to po prostu impreza bardzo dużego ryzyka i może to się komuś nie podobać, ale nie widzę możliwości, by Widzew grał na stadionie przy ulicy Kościuszki w Kutnie - tłumaczy stanowczo Burzyński.

Przypomnijmy, że zarząd klubu Widzewa złożył miesiąc temu oficjalne pismo do Zbigniewa Burzyńskiego, prezydenta miasta Kutna odnośnie wynajęcia stadionu, przy ulicy Kościuszki, do rozgrywania spotkań Ekstraklasy w sezonie 2010/2011 i 2011/2012. Jednak, aby łódzki klub mógł rozgrywać spotkania na obiektach MKS-u, potrzeba bowiem oświetlenia, podgrzewanej murawy, zaplecza, czy także przystosowanie infrastruktury obiektu sportowego do wymagań organizacyjnych imprezy masowej. Koszt modernizacji stadionu to około 3,5 miliona złotych.