Derbowy pojedynek w Ostrowie Wielkopolskim był ostatnim spotkaniem rundy zasadniczej ORLEN Superligi. Mecz nie miał żadnego znaczenia dla układu tabeli. Już wcześniej było wiadomo, że kaliszanie zakończą tę część rozgrywek na szóstym, a ostrowianie na siódmym miejscu. Obie drużyny zapowiadały jednak, że zadbają o dobre widowisko i tak też było. Mecz lepiej rozpoczęli kaliszanie, którzy za sprawą trafień Konrada Pilitowskiego objęli prowadzenie 2:0, a chwilę później było 4:3 dla MKS-u. Wtedy jednak zespół z Kalisza dopadła niezrozumiała niemoc. Przez ponad szesnaście minut podopieczni trenera Rafała Kuptela nie byli w stanie pokonać bramkarza rywali. Z kolei ostrowianie odpowiedzieli siedmioma trafieniami z rzędu. W końcówce pierwszej części kaliska drużyna zdołała się jeszcze otrząsnąć i dołożyć kilka bramek. Ostatecznie pierwszą połowę wygrała ostrowska ekipa 14:9.
O wiele więcej emocji dostarczyła druga połowa, a wynik meczu był kwestią otwartą niema do ostatnich minut. Kaliszanie zdołali bowiem doprowadzić do stanu 24:25. Ostatni głos należał jednak do Ostrovii, która zwyciężyła 27:24 i tym samym zrewanżowała się za przegraną w Kaliszu.
- Wpadliśmy w dołek. Przez szesnaście minut nie mogliśmy zdobyć bramki. Zdarzały się głupie błędy. Dawid Balcerek odbił soje, Ostrów nam odjechał i później zostało nam tylko gonić. Szacunek dla zespołu. Nie poddaliśmy się i goniliśmy do samego końca. Nie udało się. Gratulacje dla Ostrowa - powiedział po meczu Konrad Pilitowski, rozgrywający Energa MKS Kalisz.
Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Energa MKS Kalisz 27:24 (14:9)
Arged Rebud KPR Ostrovia: Balcerek, Krekora - Marciniak 6, Adamski 4, Reznicky 3, Urbaniak 3, Gierak 3, Gajek 2, Szpera 2, Klopsteg 1, Tomczak 1, Misiejuk 1, Wojciechowski 1, Szych.
Energa MKS: Szczecina, Hrdlicka - Pilitowski 5, Molski 3, Komarzewski 3, Bekisz 3, Kucharzyk 3, Kus 2, Biernacki 2, Kowalczyk 1, Starcević 1, Drej 1, Wróbel, Antolak, Nejdl.
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?