Z Satyryków publiczność śmiała się do rozpuku
W październiku 1956 roku w Polsce wiele się zmieniło. Władza poluzował śrubę, a odwilż dotarła również do Leszna.
Był rok 1956. Mieliśmy poznański Czerwiec. Ludzie byli bardzo przygaszeni. Poza tym wszystko było na kartki. Atmosfera była beznadziejna. Kilka osób w Lesznie się zebrało, m.in. nasz wieloletni reżyser Zdzisław Smoluchowski i zrobili pierwszy program, by rozruszać ludzi - wspominał podczas rozmowy z Panoramą Leszczyńską Zenon Baliński, jeden z założycieli Satyryków.
Kabareciarze debiutowali programem, który nosił bardzo sylwestrowy tytuł, był to „Krok w nowy rok”. Pierwsze występy satyryków owiane były w tytoniowym dymem, który wypełniał Ratuszową. Lokal wcale nie mieścił się w ratuszu (jak wskazuje nazwa) tylko w południowej pierzei rynku.
Były tam same asy - Satyrycy z Leszna
Leszczyńscy Satyrycy byli talią kart złożoną z samych asów. Wśród nich był Janusz Kaźmierczak. Legendarny Frusiu w latach 60-tych występował w Teatrze Poezji Quasimodo, a zawodowo pracował jako elektryk na kolei. Niewysoki, z długim nosem, który stał się jego scenicznym atutem, był urodzonym estradowcem uwielbianym przez publiczność.
Ostatni występ Satyryków miał miejsce wiele lat temu. Po kabarecie przy którym publiczność śmiała się do rozpuku pozostały zdjęcia. Zapraszamy w podróż w czasie i obejrzenia zdjęć z występów Leszczyńskiego Teatru Satyryków.
Archiwalne zdjęcia Leszczyńskiego Teatru Satyryków
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?